Niektóre osoby po dzwonku wyszły z sali, nabuzowani złymi emocjami. Nierozumieli jak można być tak złym człowiekiem. Postanowili sprzeciwić się metodą nauczania Pani Basi. Niestety nie mieli dobrego planu. Po chwili namysłu wymyślili że pójdą z tym do swojej wychowawczyni. Wiedzieli że ona im pomoże. Postanowili załatwić tę sprawę jutro.
Sądzę że lepiej będzie jak zostawię ten roździał bez komentarza. Pozatym chciałabym przeprosić za tak krótkię roździały, po prostu niemam weny:-(