4 ~ Dobranoc

851 72 26
                                    

Wylądował na swoim wielkim balkonie, w swoim jeszcze większym domu, który miał mieć, od dziś na czas nieokreślony, jeszcze więcej mieszkańców. Westchnął i wszedł przez otwarte drzwi do salonu, po czym z braku lepszego pomysłu położył na miękkiej kanapie nastolatka. Przykrył go kocem i poszedł do swojej sypialni, zastając tam bałagan tak wielki, że przez chwilę się zastanawiał czy przypadkiem nikt do niego się nie włamał, ale szybko odrzucił tę myśl. Jego kot, Fuku*, uwielbiał przyprawiać go o ból głowy rozrywając pazurkami poduszki, zdobiąc meble i ściany, a nawet zmuszał go do cotygodniowego kupowania nowych firan, bo jak się wydawało - Keigo kupował zawsze takie, które nie odpowiadały młodemu kocurkowi.

Posprzątał szybko, wyrzucając co nie potrzebne, a to co było jeszcze "we względnej używalności" chował do szafy, biurka, komody czy pod łóżko. Wielkie łóżko, które było w stanie pomieścić jego skrzydła. Rozejrzał się jeszcze, sprawdzając czy coś jeszcze mógł schować, ale gdy nie znalazł nic godnego uwagi, wrócił do salonu, zastając tam Izuku, który wiercił się przez sen, mrucząc coś pod nosem. Widać było że ma koszmar, dlatego Takami natychmiast podszedł do zielonowłosego i objął ramionami, cicho szepcząc by się uspokoił.

Po minucie czy dwóch Deku otworzył oczy, wtulając się w źródło ciepła, którym było ciało bohatera. Ciepło równało się dla niego z rzeczywistością, ponieważ sny, a raczej koszmary były zimne. Zawsze były zimne i ciemne, i najczęściej ciche albo przeciwnie - bardzo głośne - wbijając się w jego umysł. Łzy spływały po zarumienionych policzkach, a zaszklone oczy zaciskały się, odpędzając nieprzyjemne wizje.

-Przepraszam... -wychrypiał, czując w tej chwili jak bardzo zdarł gardło przez sen. Nie chciał przeszkadzać bohaterowi, w końcu on był tylko głupim dzieciakiem który nie potrafi używać (nie) swojego Quirk. Prychnął w myślach na siebie, wyrzucając sobie dziecinne zachowanie. Przecież bohaterowie przeżywają znacznie gorsze rzeczy od głupich koszmarów. Powinien być silniejszy, tak mówił mu All Might, Symbol Pokoju, więc powinien się bardziej postarać.

-Nie przepraszaj... -Keigo był niemal załamany tymi przeprosinami. Izuku nie powinieneś przepraszać za chwilę słabości... Jeśli za bardzo będziesz je tłumił, w końcu oszalejesz, a ja na to nie pozwolę. Nie, gdy można cię jeszcze uratować... Ale nie powiedział tego na głos, dodał tylko- To nie twoja wina. Zaniosę cię do sypialni i tam zaśniesz, dobrze?

I nie czekając na odpowiedź, podniósł się z Izuku na rękach i poszedł do wspomnianego miejsca. Z ciepłym uśmiechem przykrył nastolatka i czekał aż zaśnie, tłumacząc sobie swoją nadmierną troskę zbyt dużą ilością stresu. 

-Dobranoc Izu...

__________________
__________________

Gwiazdka?⭐
Kom?💬
412 słów --- 8.10.2021r.

*Fuku - szczęście

*Fuku - szczęście

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.


Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
I love rain... || HeroDeku/Hawks x Deku [Zakończone]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz