Za 20 minut miał przyjść Draco, a ja nadal nie wiedziałem jak mu powiedzieć to co czuje. Nie szykowałem się jakoś za bardzo bo nie miałem na to tyle czasu ani ochoty.
Stresowałem się tym że coś źle powiem albo tym że nie odwzajemni moich uczuć ale przecież napisał mi że mnie kocha. Jednak ja nadal się bałem.Po około 20 minutach rozległ się po mieszkaniu dźwięk dzwonka. Podeszłem do drzwi bardzo zestresowany, otworzyłem a w nich stał on.
Draco
-Cześć Harry.- przywitał się blondyn.
-Hejj.- odpowiedziałem nie wyraźnie.- Wejdź.- dodałem już trochę głośniej i pokazałem ręką gdzie jest kanapa.
-Chciałem się z tobą spotkać, by pogadać...-powiedział nie do końca ponieważ mu przerwałem.
-Ja też chciałem z tobą o czymś pogadać.- wtrąciłem się.
-Dobrze w takim razie może ja zacznę...-nie dokończył bo znów mu przerwałem.
-Ja zacznę.
-Okej zacznij, co masz mi do powiedzenia?-zapytał blondyn siadając na kanapę.
-Więc chciałbym się na początku z całego serca przeprosić, chciałeś mi to wszystko wytłumaczyć a ja co, zachowałem się jak tchórz i nie dałem ci słowa do powiedzenia.- powiedziałem coraz bardziej się stresując.
-Harry nie przepraszaj mnie za to...-powiedział blondyn.
-Proszę wysłuchaj mnie do końca bo drugiego takiego razu nie będzie.-powiedziałem patrząc na niego.- Gdy wróciłem do Londynu nigdy nie myślałem że stanie sie coś czego tak bardzo nie chciałem, kiedy spotkałem cię po tak długim czasie naszego konfliktu, nie wiedziałem ile będziesz kiedyś dla mnie znaczył a wspomnienia z tobą bedą jedymi wspomnieniami które tak bardzo bym chciał by powróciły.-dodałem patrząc na niego ze łzami w oczach.
-Harry przestań proszę...-odpowiedział chłopak wstając z kanapy.
-Zdałem sobie sprawe, że nie ważne ile razy mnie zranisz, zawsze będziesz dla znaczyć więcej niż inni, zawsze będziesz miał w moim sercu wyjątkowe miejsce, nie ważne jak będzie źle, w moich oczach wciąż bedziesz taki sam i nikt tego nie zmieni.-powiedziałem wycierając łzy.- Wiem że ty...
-Harry kurwa proszę zamknij sie.- powiedział podchodząc bliżej Harry'ego.- Teraz zrobie coś czego będę żałował ale to jedyne co cię teraz zamknie.-dodał trzymając moją rozpłakaną twarz w rękach.
Wdety Draco zrobił coś czego nie spodziewałem się. Czas jakby stanął a my byliśmy jego właścicielami. Blondyn popatrzył mi ostatni raz w oczy i mocno pocałował w usta. To było coś na co tak bardzo czekałem.
I się doczekałem.
Całowaliśmy się aż zabrakło nam powietrza. Inicjatywe oczywiście przejął Draco ale nie interesowało mnie to, bardziej to jak ten chłopak bosko całuje. Mógłby z nim tu stać wieczność a nawet dłużej.
-Harry, uwierz na tą chwilę czekałam za długo.- powiedział zmęczony wtulając się we mnie.
Ja też uwierz ja też.
-Em a ty co chciałeś powiedzieć.-odpowiedziałem lekkim głosem patrząc jak Draco wtula się jeszcze mocniej.
-A no tak, zapomniałem o tym.-powiedział blondyn.- Chciałem ci powiedzieć że kochałem, kocham i będę cię kochać do końca życia i nawet jeśli nasze drogi się rozejdą to na zawsze pozostaniesz w moim sercu i już na zawsze będziesz częścią mnie.-powiedział patrząc prosto w moje oczy.
Nie wiedziałem co powiedzieć te słowa były najpiękniejszymi słowami na świecie. Nie wyobrażałem sobie że on w ogóle potrafi powiedzieć nawet "kocham cię".
-Yy nie wiem co powiedzieć...- odpowiedziałem unikając jego wzroku.
-Popatrz mi w oczy.- powiedział.-Czy ty Harry Potterze uszczęśliwisz tego człowieka przed tobą zwanym Draco Malfoyem i zostaniesz jego chłopakiem?-zapytał.
O ja pierdole.
-Ziemia do Harry'ego.-powiedział machając mi ręką przed oczami.
-Ah tak zamyśliłem się.-powiedziałem.-I tak zostanę twoim chłopakiem.-dodałem.
**********
Przez kilka godzin leżałem razem z Draco na łóżku. Wygłupialiśmy się, oglądaliśmy seriale, opowiadaliśmy o sobie trochę więcej.Nie obyło się bez czułości i pocałunków.
W pewnym momencie postanowiłem że nie mogę być taką pipą. Zrobiłem pierwszy krok i pocałowałem najczulej jak mogłem. Ten pocałunek był najbardziej czuł jaki kiedykolwiek wcześniej się wydarzył.
-Harry natychmiast masz mi otworzyć drzwi!- usłyszałem głos jakieś dziewczyny lecz go olałem.
-Ja pierdole nie wierzę DRARRY.-zapiszczała czarno włosa.
-Pansy?-zapytaliśmy się w tym samym czasie przerywając nasz pocałunek.
KONIEC
Dziękuję każdemu z osobna za każdą gwiazdkę i komentarz.
Nie wiedziałam że tylu osobą spodoba się właśnie ten INSTAGRAM.
Kończy się pierwsza część Instagram Drarry ale to nie koniec na moim profilu jutro o 14 wleci druga część w której będzie się dużo działo mam nadzieję że też tam zajrzycie.
Dziękuję jeszcze raz <33
Victoria
CZYTASZ
☠︎︎𝑰𝑵𝑺𝑻𝑨𝑮𝑹𝑨𝑴||𝑫𝑹𝑨𝑹𝑹𝒀☠︎︎
FanficHarry Potter po 5 latach spędzonych w USA wraca do Londynu. Okazuje się że przez te lata kiedy nie było go w Londynie zmieniło się wszystko. Czego Harry może się spodziewać? 𝐘𝐨𝐮 𝐭𝐡𝐢𝐧𝐤 𝐲𝐨𝐮 𝐚𝐫𝐞 𝐛𝐫𝐚𝐯𝐞 𝐞𝐧𝐨𝐮𝐠𝐡 𝐟𝐨𝐫 𝐭𝐡𝐢𝐬 𝐥�...