Kim jesteśmy?

0 0 0
                                    

Lala była piękną młodą dziewczyną. Miała 17 lat, chodziła do liceum, szukała siebie. Odkrywała siebie, gubiła się i ustalała priorytety od nowa. Leonard miał około 50 lat, miał na swoim koncie napisanych wiele bestsellerów, grał w teatrze, miał duży, piękny dom, ale mieszkał sam. Rządza pieniędzy doprowadziła do rozwodu z jego żoną, a jego córka nie chciała go znać. Był ślepo zapatrzony w siebie. Został sam. Uważał, że to nie jego wina, że wszyscy się od niego odwrócili. Że to z nimi było coś nie tak. Wewnątrz uważał się za poszkodowanego. Jak wyglądał? Mimo swojego wieku był dość muskularny, miał ciemno szarze,bujne włosy i chodził głównie w koszulach. Najbardziej pociągające była w nim jego energia, pewność siebie i osobowość. Inni inspirowali się nim, jego gestykulowanie zachwycało, a styl mówienia był ukojeniem. Boleśnie doświadczony od losu, nie miał łatwej przeszłości. Ale ona stała się jego zbawieniem, ukojeniem na jego rany. Ona również nie miała łatwo. Ojciec był alkoholikiem, to już mówi samo za siebie. W jej domu była przemoc. Mama nie była wzorem idealnej matki, sama się bała, kochała dzieci ale nie zawsze obdarzała je troską, miłością i uwagą. Nie lubiła chłopców w swoim wieku. Szukała w mężczyznach przede wszystkim bezpieczeństwa, miłości, czułości. Miała ogromne serce. Nie chciała nikogo skrzywdzić. Mimo, że sama byla krzywdzona mnóstwo razy. Połączył ich przypadek, los. A może przeznaczenie, może Bóg. Jak kto woli. Jak ich zwyczajne, rutynowe życie zmieniło się w bajke i trwało do końca? Chcecie się przekonać? Zostańcie do końca książki. Koniec będzie piękny, ale bolesny, ukazuje jak żyć żeby nie żałować życia, decyzji i jak kochać.

POŻĄDANYOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz