Ona była pierwszym obiktem jej westchnień...

0 0 0
                                    

Dziewczyny dalej siedziały i rozmawiały, nagle podeszła do nich Pani Ania, pogratulować im. Pani Ania, była dość szczupłą, wysoką blondynką o czarujących oczach i nieziemskim uśmiechu. Miała w sobie wspaniałą energię. Pełną ciepła i dobroci. Lala znała ją niedługo, poznała ją na teatralnych i w tak niedługim czasie ją polubiła. Pani Ania zwracała szczególną uwagę na Lalę kiedy rozmawiali. Lala czuła się przy niej niezbyt komfortowo. Czuła lekkie motylki w brzuchu, nie panowała nad tym. Po prostu pani Ania się jej podobała. Energia pani Ani przyciągała Lalę.
Parę dni później...
Lala zebrała się do szkoły, lekcje minęły szybko i spokojnie, nadszedł czas zajęć teatralnych. Lala czekała przed salą, nagle weszła pani Ania. Przywitała się, zapytała Lali jak się ma. Poprawiła jej włosy delikatnie głaszcząc po twarzy. Lala poczuła jak jej skórę przeszły dreszcze. Pani Ania wzbudzała w niej ogromne uczucia. Pociąga ją na każdej możliwej płaszczyźnie. A czy na odwrót też tak było? Tak, mimo, że pani Ania miała córkę i męża, za każdym razem przechodząc obok Lali, ciągnęło ją do niej. Walczyła z tym wewnętrznie. Ale pozwoliła sobie się ponieść. Podczas próby kobiety ciągle nawiązywały kontakt wzrokowy. Tak paraliżujący i pełen energii. Po próbie pani Ania gdzieś poszła, Lala jakoś zbytnio nie zwróciła na to uwagi i poszła do toalety. Wchodząc, zauważyła panią Anię. Zapytała jej czy wszystko w porządku. Kobieta odparła że tak. W głowie miała mętlik. Lala podeszła do niej od tyłu i zaczęła jechać palcem po skórze kobiety delikatnie od dołu do góry. Ich oddech był coraz głębszy. Zbliżyły się do siebie, patrzyły na siebie i na swoje usta. Były tak blisko, nagle obydwie odskoczyły. Obie zrozumiały że nie powinny. Lala weszła do kabiny bez słowa a kobieta wyszła z sali. Przez następne dni atmosfera pomiędzy mimi była dość napięta i starały się siebje unikać nawzajem. Gdy Lala siedziała przed szkolą na ławce ze swoją przyjaciółką Carmen, a pani Ania Miała dyżur akurat obok podeszła do nich. Zapytała Lali czy mogą chwile porozmawiać. Wyjaśniał co czuje. Ale wyjaśniła też że Lala jest niesamowitą dziewczyną i najlepiej będzie jak się bliżej poznają i zaprzyjaźnią, chciała żeby im to zastąpiło to całe uczucie które się rodziło między nimi. Chciała żeby bardziej się poznały. Żeby łączyło ich coś na poziomie psychicznym. Lala się zgodziła. Uwielbiała Anie, ale nie chciała niszczyć jej życia, chciała jej szczęścia mimo, że jej nie znała.

POŻĄDANYOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz