Jestem zimna

140 5 0
                                    

Staram się podnieść z ziemi. Co chwile słyszę przejeżdżające auta gdzieś niedaleko. Jest mi zimno ale jakoś inaczej ...

Staram się zrozumieć w jakiej jestem sytuacji ale nie mogę sobie przypomnieć. Probuje otworzyć zmęczone  powieki z trudem wykonuje ten manewr. Pierwsze co widzę to uliczka, ciemna uliczka. Leżę przy ścianie jakiegoś budynku. Fala strachu przrchodzi przez moje ciało.

Co się dzieje i gdzie jestem?

Próbuję wziąć głębszy wdech co kończy się napadem kaszlu. Jest mi zimno tak jakoś inaczej , nie umiem tego opisać. Probuje się podnieść
Powoli ...

Jedna ręka i zaraz duga , klęcze na kolanach. Skupiam się maksymalnie by stanąć o własnych nogach, opieram się prawą ręką o ścianę. Wstaje i momentalnie zginam się w pół i lece na ziemię głucho uderzając o zimny beton.

-Niech ktoś mi pomoże - szepcze do siebie popadając w coraz to większą panikę

Nie wiem gdzie jestem i jak się tu znalazłam. Budze się w ciemnej uliczce cała obolała i zmarznieta ,bez sił.

Słyszę ciężkie kroki kilku osób. To moja szansa. Biorę gleboki oddech by krzyknąć i nagla fala duszącego kaszlu napada moje płuca. Starm się uspokoić oddech i jeszcze raz wstać.

Powoli najpierw na kolana opieram się o ścianę i wstaje. Widzę zbliżające się postacie na przeciw mnie.

Mężczyzna w szarych włosach , czarnym płaszczu i z dłońmi na ciele. Blondynka w kremowym sweterku i białej spódniczce. Inny facet w lateksowym kostiumie. I jeszcze jeden czarnowłosy w dlugim płaszczu, nie widziałam ich twarzy jest na to za ciemno. Ale ich stroje wyglądają jakby urwali się z imprezy halowenowej.

Moja być może jednyna nadzieja. Musze poprosić o pomoc. Puściłam się ściany i na chwijąvych się nogach postawiłam pierwszy krok w stronę nieznajomych. Czułam że zaraz się przewrócę. Zrobiłam następny krok i znowu upadłam na zimny beton. Uderzyłam się w głowę świat mi zawirował.

Mężczyzna w kostiumie podbiegł do mnie i pochylił się.

- hej ty! :Zostaw :co się stało?  - Mężczyzna spojrzał na mnie i zmarszczyl brwi

- nie pamiętam

-jak masz :nie:na imię?  - zapytał wyczekując odpowiedzi

Właśnie miałam odpowiedzieć ale uświadomiłam coś sobie. Ja nie pamiętam... co je stało?  Zaczęłam  panikować próbując sobie gorączkowo cokolwiek przymnieć. Moje umie ? Nazwisko ? Czemu ja tego nie pamiętam?  Wspomnia ? Moi rodzice ? Chwila ? Ile mam lat ? Co się dzieje! 

Widziałam jak chłopak w szarych włosach idzie prosto na mnie.

- imię- rzucił znudzony

Spanikowana dostałam przypływ adrenaliny. Wstałam na nogi nie myśląc o konsekwencjach. Poleciałabym spowrotem na zimie gdyby nie czarnowłosy facet. Chwycił mnie pod ramię.

Przez materiał jego placzcza czułam ciepło od niego bijące. On był dosłownie gorący. 

- nie pamiętam- rzuciłam szybko łapiąc się za włosy

Czemu jest ich więcej.  Są też dłuższe.  Spojrzałam na końcówki. Mimo iż było cimno umiałam rozróżnić kolor. Były białe ale jak to? Ja mam blond.

Nie zwracałam już uwagi na moich "wybawców "
Wpadłam w panikę. Jestem niższa mam białe włosy i biała skórę i bił ode mnie chłód.

Pov Dabi

~Śnierzynka

***

Chwilowo wpadłam na watpada i naszedł mnie pomysł na nowe opowiadanie, jestem ciekawa czy to przejdzie.

ZAGUBIONA Dabi x ReaderOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz