No i znowu to samo, darcie się o byle co i wyzywanie od psychopatek. Wystarczy, że rozbiję kubek i już krzyczy, wyzywa i wypomina wszystkie inne błędy z przeszłości, dodając na końcu: „zejdź mi z oczu!"
Potem przepraszanie, że czasami każdy się zdenerwuje, a przecież ona „i tak bardzo rzadko w porównaniu do innych matek". A ja naiwna zawsze jej wybaczam...
Może kiedyś uda mi się zapomnieć i zacząć normalnie żyć? Tylko jak żyć normalnie, ze świadomością, że nikt cię nie kocha?
Nie da się wymazać z pamięci wszystkich rzeczy, które miały miejsce. Nie umiem tak po prostu zapomnieć. A może nawet nie chce?
Lubię czasem oderwać się od rzeczywistości i przestać rozmyślać nad wszystkim. Ale to się dzieje tylko przez chwilę, tylko gdy biegnę przed siebie i nie patrzę w tył. Ale kiedyś i tak trzeba zawrócić. A szara rzeczywistość powraca i wbija kolejny nóż prosto w serce.
CZYTASZ
Why am I still here?
Teen FictionPiętnastoletnia Nicoletta, która jest ofiarą przemocy psychicznej i fizycznej, od zawsze trenuje bieganie. Pomaga jej to zapomnieć o złej sytuacji w domu, jednak problemy magicznie nie znikną. Dziewczyna ukrywa przed każdym pewien sekret, ale w końc...