Zrobiłam tak jak chciałeś. Wyjechałam po naszym rozwodzie, byś Ty mógł wieść szczęśliwe życie że swoją ukochaną. Widziałam wasze wspólne zdjęcia. Byłeś taki szczęśliwy obejmując jej ciążowy brzuch. W końcu związałeś się z prawdziwą kobietą, a nie z jej namiastką. Próbowałam odbudować swoje życie w innym mieście. Znalazłam pracę jako sekretarka w kancelarii adwokackiej prowadzonej przez dwóch przyjaciół. Miałam świetnych szefów, którzy stali się moimi przyjaciółmi. Opowiedziałam im o swoim życiu, a oni sprawili, że na nowo poczułam, że żyję. Stopniowo jeden z nich zaczął wkradać się do mojego serca. Czułam wdzięczność do tych dwóch mężczyzn, którzy postawili mnie na nogi.
Dlaczego, Ty się poddałeś? Dlaczego dałeś mi mniej niż obcy ludzie?