Prolog

28 6 2
                                    

Drzwi zamknęły się za mną z trzaskiem.
Starałem się zrobić to po cichu- cóż, nie wyszło. Mimo wszystko był to jednak środek nocy, więc szanse na spotkanie kogoś znajomego lub niespodziewany i przedwczesny telefon od rodziców były minimalne.
Zamknąłem na chwilę oczy i wziąłem głęboki oddech. Z jednej strony nie byłem pewny tego co robię, a z drugiej nigdy nie byłem niczego bardziej pewny niż tego tym momencie.

Przeszedłem nie całe dwieście metrów i znalazłem się na przystanku autobusowym. Byłem akurat kilka minut wcześniej przed przyjazdem jedynego nocnego kursu. Pojazd podjechał po kilku minutach, zatrzymał się na bardzo krótką chwilę na przystanku. Ledwo zdążyłem wsiąść.
Nie było tłoku, co z resztą nie jest dziwne o tej porze. Na tylnich siedzeniach leżał niezbyt przyjemnie wyglądający pan, w zniszczonych i nieciekawie pachnących ubraniach. Zauważyłem też że na  siedzeniu przy drzwiach siedzi jakaś pani w średnim wieku, która klikała coś bez przerwy na swoim smartfonie. Kobieta spojrzała na mnie i zmierzyła mnie swoim zimnym i obojętnym wzrokiem, po czym znów wróciła do wystukiwania czegoś na telefonie.

Usiadłem na jednym z siedzeń przy oknie. Zawsze lubiłem obserwować widoki zza szyb podczas jazdy. Teraz nie wiele było widać, jedynie ciemność i co chwila znikające i pojawiające sie na nowo światła ulicznych lamp.
Wziąłem telefon do ręki aby sprawdzić która godzina. Była dopiero 2 nad ranem. Autobusem powinienem dotrzeć szybko na dworzec, na którym wsiądę w pociąg, rozpoczynając nowe życie.
To śmieszne, bo jakby nie patrzeć, co ja mogę zdziałać sam? Siedemnastolatek, który nie radzi sobie ze swoimi problemami, więc zamiast je rozwiązać, wiecznie ucieka. Przynajmniej tym razem uciekam na dobre- pomyślałem i założyłem słuchawki.

notatka od autora:

Witajcie
Mam nadzieję ze prolog jest okej, przepraszam że taki krótki i może trochę nie jasny, ale nie chciałam tu jeszcze dużo zdradzać, bo wszystko bedzie wyjaśniać się w następnych rozdziałach. Postaram się wstawiać następne
rozdziały w miarę regularnie, ale nie obiecuję że sie uda :D
dziękuję za uwagę !

Far away from home | cashton ff (zawieszone) Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz