chapter 3 ☺☺☺

57 7 5
                                    

Dedykacje dla Alexa, milego sranka i kakałka
Równiez dedykacje dla Kazika, miłego sranka i kakałka
- - -

Przytłaczasz sie tym calym zastanawianiem. Po porstu porozmawiaj z gosciem jak czlowiek z czlowiekiem.

Szybko wyjmujesz swoje palce z kinola przeciwnika. Wycierasz je o spodnie bo nie chcesz miec czyichs glutow na rekach, ale i tak wiesz ze nie ominie cie pozadna ich dezynfekcja. Gosc zawiesil sie na chwile, ale zrobil to samo i nareszcie mogles oddychac dosc smrodliwym powietrzem. Odwazasz sie zaczac konwersacje, boisz sie jak pojdzie, ale nie wychowano cie na pizde.

-Gosciu, nie nauczono cie ze nie wchodzi sie komus z czapy na chate? Jeszcze do tego skorzystales z mojego tronu bez pytania - odzywasz sie i czekasz az skurwesyn ci odpowie.

-No wiesz co? Zlituj sie nad czlowiekiem, podejrzewam ze nigdy nie wykopano cie z chałupy, a wczesniej zjadles srakopednego kebaba. Nigdzie nie moglem znalezc dobrej trawy do wysrania sie. Wszedzie ludzie chodzili. Mysle, ze nie wypada spuszczac balastu w publice, co? Tak samo nie wypada obsrac sobie majtek, bo jeszcze sraka nogawka wyleci.- gosc odpowiada, dziwnie sie na ciebie patrzy. Jakbys mu nieawiadomo jaka krzywde zrobil.

-Ale czy to powod do wchodzenia do czyjegos domu? I wlasnie, jak sie tu znalazles? Czy to przypadkiem nie wlamanie.- mowisz, jednoczesnie szkoda ci faceta, a jednoczesnie nie, przeciez zajal ci twoja przynaleznosc i bestialsko obsral.

-Domysl sie, juz praktycznie wytrzymac nie moglem, do pierwszego lepszego bloku wbieglem i zaczalem klamki obmacywac z nadzieja ze jakies drzwi sie otworza. Padlo na ciebie, i to z twojej glupoty. Zamyka sie dom na noc, a teraz masz problem ze ci do chalupy wszedlem.- no niezle ci odpowiedzial, coraz bardziej czujesz jego ból.

-Dobra, daruje ci chłopie bo cie rozumiem, lepiej juz sie u kogos wysrac niz by ci dupe rozerwalo. Lecz z praniem majtek i tak musisz je wyprac, bo z tronu wstales bez srajtasmy uzycia. Co do tego ze cie wygonili, nie wazne ze cie nie znam, nawet nie wiem jak do ciebie mowic, mozesz sie okazac pedofilem, ale mniejsza z tym. Mozesz posiedziec troche u mnie, dopoki sam se na wlasne chalupe na zarobisz- wyciagasz reke w strone chlopaka, no mile gesty zawsze daja +1 do repa, ale chyba wiesz ze on mogl z ta reka wszystko robic.

-Dzieki gosciu, tez cie nie znam, ale mow mi Sapnap jesli juz o to chodzi- tutaj przestal mowic, i podal ci reke. -Dzieki ze moja sytuacje rozumiesz, ale wez juz wyjdz, skonczyc sranie musze.

Kiwasz glowa, i wychodzisz z lazienki. Wiesz, ze sie nie przedstawiles ale mniejsza z tym. Czujesz, ze duzo draki z tym idiota bedzie. Dobra, nie rozmyslaj pizdunie, wszystko z czasem sie okaze.

Dajcie gwiazdki bo wyrwe wam jajka i ugotuje na twardo🌴🌴🌴🌴

sapnap x reader 100% legit (Tez Drimka phase)Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz