#4

116 11 4
                                    

Wsiedli do auta Marcina i pojechali.

Pov. Marcin
Zabiore Lexy do naszej starej miejscówki żeby odetchnęła od wszytkiego. Spróbuje sie jej dopytać co sie z nią stało w szkole.

Pov. Lexy
Chciała bym powiedzieć Marcinowi co sie stało ze mną w szkole ale boje sie jego reakcji.

Jechali i zaczeli słuchać piosenek co sie potem zmieniło w karaoke.

M: Lexy mam pytanie
L: No jakie
M: Co sie stało z tobą w szkole?
L: Powiem ci jak dojedziemy
M: Okej
L: A teraz daj mi swoją ręke
M: Po co?
L: Jak dasz to sie dowiesz

Pov. Lexy
Nie chce teraz mówić tego Marcinowi jak dojedziemy mam nadzieje że zapomni a teraz mam pewien plan.

Pov. Marcin
Jestem ciekawy po co Lexy moja ręka.

L: No dawaj tą reke
M: No dobra już daje

Marcin dał Lexy swoją ręke a ta dała jego ręke na swoje udo i na jego reke dała swoją.

M: Uuu a ty czego chcesz
L: Nic po prostu jak czuje ciebie obok czuje sie bezpieczniej

Marcin sie uśmiechną

M: A nie chcesz czegoś więcej ja sie na wszytko zgodze
L: Jesteś pojebany Marcin
M: Ty też
L: Dobra za ile bedziemy bo długo z tobą tu nie wytrzymam
M: Jeszcze chwila

-10 min później-

Marcin i Lexy dojechali na miejsce

Marcin otworzył drzwi Lexy

M: Niech pani wysiada
L: Dziekuje

~225 słów~

LxM shool/stara miłość nie rdzewieje Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz