Wreszcie tam jestem

16 1 0
                                    


Mimo ogromnych cen paliwa udało mi się dostać na przedmieścia Warszawy. Gdy dojeżdżałam do bramy rezydencji moje serce zaczęło bić szybciej. Zaparkowałam obok budynku (idealnie).

-Hej mała, idealnie parkujesz ten samochód- Powiedział Czaro wręczając mi bukiet róż i rolexa.

-Parkowanie to moja specjalność- Próbowałam ukrywać swoje emocje, ale jakim kosztem, to przecież był mój idol! Nigdy nie umyje tego rolexa...

-Ty musisz być...

-Tak to ja, mów mi Kasia- Pokazałam mu złoty bilet, chłopak się uśmiechnął

-A więc lubisz płatki...mała...?

-Niezbyt, ale czego się nie robi dla idoli

-Twarda sztuka jesteś, chodź dołączymy do reszty!

Czaro wziął mnie za rękę, nie zrozumcie mnie źle, w moich erotycznych fanfikach shipuje go z Sheo, po prostu aaaaah!!! Członek teamu x dotknął mojej dłoni, to takie podniecające.

Gdy dotarliśmy do salonu była tam reszta, wraz z moją konkurencją. 7 gówniarzy ubranych w ciuchy fortnite i brawl stars próbowali zabrać mój blask!

-Ty pewnie musisz być Kasia- Powiedział czerwony anioł Monia Lisa

-Tak, jestem waszą największą fanką

-Jeszcze o tym nie zdecydowaliśmy- Powiedział Sheo

-Ale...jak to?!- Wtedy wszystkie drzwi wilii automatycznie się zamknęły, a w oknach pojawiły się kraty. W kuchni były  niedźwiedzie,a w basenie pływały krokodyle...

-Zdecyduje o tym gra na śmierć i życie- Natsu puściła do mnie oczko- Z waszej ósemki przeżyje tylko jedno z was, a ta osoba dołączy do naszego teamu i na zawsze pozostanie naszym największym fanem fanem


W tle było słychać płacz dzieci chcących tylko nagrać tiktoka z Leksiem...


Przygoda Kasi w Teamie XOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz