Pov Monika:
- Już 7:10!?- wykrzyknęłam gdy tylko zadzwonił ten cholerny budzik. Nic dziwnego wczoraj do późna wpajałam matematykę. Dzisiaj czuję się jak dętka z której wyssano resztkę powietrza. Najgorsze, że znowu muszę iść do tej budy zwanej “szkołą”. Nie mam za wielu przyjaciół, z wyjątkiem Julki i Maćka, którzy są parą.
- Pora się ogarnąć i wychodzić - pomyślałam.
Ubrałam się w zwykły dres, zarzuciłam na siebie plecak i wyszłam. Do szkoły nie miałam daleko, była praktycznie za rogiem.
Wchodząc na 1 piętro zobaczyłam jedyne osoby z którymi mogę szczerze porozmawiać.
Pov Julka Żugaj:
Kiedy stałam z Maćkiem na korytarzu zobaczyłam Monikę.
J: Hej Monia
M: Hej...
J: Co ty taka nie w sosie dzisiaj?
Pov Monika Kociołek:
M: Nie wyspałam się i tyle
J: Znam to uczucie
Fajnie, przynajmniej jedna osoba mnie rozumie.
J: Zrobiłaś referat z historii?
Julka wyrwała mnie z zamyślenia.
M: Szlak... zapomniałam.. do 12 w nocy próbowałam ogarnąć matmę.
Mć(Maciek): To nieźle, ale czasami trzeba poświęcić jedno aby móc zrobić drugie
J: Otóż to
Weszliśmy do klasy gdy zadzwonił dzwonek. Nie miałam ochoty tutaj siedzieć. Najchętniej zostałabym w domu i poszła zwyczajnie spać.
*Po lekcjach*
Pov Monika:
Po wejściu do domu rzuciłam plecak na łóżko i zaczęłam przeglądać instagrama. Po chwili udałam się pod prysznic. Chciałam zmyć z siebie ciężar całego dnia.
Nagle usłyszałam dźwięk mojego telefonu.
- Kurw@ kto znowu- lekko byłam zdenerwowana
Szybko owinęłam się w ręcznik i wyszłam z łazienki. Dzwonił nieznany numer.
M: Halo...
?: Cześć... czy dodzwoniłam się do Moniki Kociołek?
M: Tak to ja..a co chodzi?- Spytałam. Dziwne, bo skądś znałam ten głos, tylko nie wiem skąd.
?: Z tej strony Natalia Karczmarczyk, może mnie kojarzysz?
Coo... to nieźle. Znałam Natalię z internetu, więc wiedziałam o kogo chodzi.
M: Jasne że tak
N: To super. Obserwuję cię od dawna na Tiktoku i Instagramie.. mam dla ciebie pewną propozycję.
M: Więc słucham
N: Tworzę nowy projekt o nazwie TEAM X Potrzebuję 7 osób. Jedną z nich możesz być ty, co ty na to?
Zaskoczyła mnie. Za parę dni kończę szkołę. Mogłaby to być niezła odskocznia od codziennego życia. Jednak potrzebowałam trochę czasu aby dobrze to przemyśleć.
M: Zaskoczyłaś mnie trochę... myślę, że potrzebuję trochę czasu aby podjąć decyzję
N: Rozumiem, nie ma sprawy...szczegóły wyślę Ci SMS-em. Daję Ci tydzień na zastanowienie, wystarczy?
M: Pewnie tak
N: Super. Mój numer telefonu masz także mam nadzieję że do usłyszenia.
M: Do usłyszenia
Rozłączyłam się i chwilę trwałam w zamyśleniu.
Nawet ciekawa propozycja. Fajnie by było tam dołączyć. Może poznałabym wkońcu nowe osoby? Nie ma co dumać mam tydzień.
Rzuculam telefon na łóżko i poszłam się ubrać.*Jeśli dotrwałeś/aś do końca to bardzo się cieszę*
CZYTASZ
"Proszę, pozwól mi okiełznać Twoje serce"
Fanfiction,,Nie wiedziałam że można się w kimś tak zakochać" "Zmieniłeś mnie... ale zmieniłeś też sens mojego życia" ,,I że cię nie opuszczę..." *Monika kociołek i Karol Pieszko*