Ja: Louis?
Ja: Nie wyjedziesz znowu bez słowa?
Louis: Nie zrobię tego, Hazz
Louis: Nie wiem, dlaczego wtedy wyjechałem bez słowa
Louis: Nigdy nie musiałem nikomu mówić
Louis: Bo zazwyczaj przyjeżdżałem do LA, robiłem swoje i wracałem do Londynu, nie wiem, zapomniałem Ci napisać
Louis: Uświadomiłem sobie to dopiero, kiedy napisałeś
Ja: Rozumiem
Ja: Po prostu się obawiam
Ja: Nic więcej
Louis: Nie musisz się bać
Louis: Nie zrobię tego drugi raz
Louis: Naprawdę
Ja: Wiem
Ja: Ale tak jakoś
Ja: Właśnie
Louis: Rozumiem
Louis: Co powiesz na pizze?
Ja: Ale ja płacę
Louis: Bo co?
Ja: Bo inaczej będziesz spał na wycieraczce
Louis: Pójdę do hotelu
Ja: To pa
Louis: Żartuję
Louis: Okay! Zapłacisz ten jeden raz
Ja: I wiele innych również
Louis: ....
CZYTASZ
Oh my God! → larry ✔
FanfictionNieznany: Cześć Nieznany: Jestem Louis Nieznany: Ten wiesz, ten Louis Nieznany: Tomlinson Ja: A ja Jennifer Lawrence Nieznany: O MOJ BOŻE ZOSTAŃ MOJĄ ŻONĄ Ja:... Ja: PA paź 28 2021 - lis 25 2021