Wizja Harrego Pottera

125 5 0
                                    


Louis

Po kilku minutach czarnowłosa wstała od stołu i szybkim krokiem ruszyła do wyjścia z biblioteki. Pierwsza myśl jaka przyszła mi do głowy to była chęć dogonienia jej, ale szybko z tego zrezygnowałem i po prostu siedziałem nieruchomo w miejscu. W końcu nasza ostatnia rozmowa nie skończyła się za dobrze. Na samą myśl zalewało mnie poczucie winy. Dalej przyglądałem się w puste już krzesło, na którym przed chwilą siedziała. Zastanawiałem co robiła tutaj tak wcześnie? Z tego co wiem to chyba powinna mieć teraz zajęcia, a ona nie jest typem maga, który je opuszcza. Musiało to być coś ważnego. Zmarszczyłem brwi i podszedłem do bibliotekarki.
- Przepraszam, chciałbym się dowiedzieć co przed chwilą czytała czytała moja koleżanka.
- Mamy dużo uczniów
- Kilka sekund temu stąd wyszła, w miarę drobna, czarnowłosa, gryfonka.
- Ah tak, faktycznie. Chwileczkę
Staruszka leniwym wzrokiem powędrowała do jednej z ksiąg i zaczęła czytać wypisy. Zirytowany przetarłem twarz ręką. Uwielbiałem tą szkołę, ale niektóre rzeczy powinny się tutaj zmienić. W końcu kobieta uniosła wzrok i zmęczona przewróciła oczami.
- Stare albumy absolwentów z lat 40
Kiedy to usłyszałem to serce mi stanęło. Doskonale wiedziałem jaką tajemnice przechowuje ten album.
- Proszę mi go pokazać
- Ale...
- Dawaj babo ten cholerny album!- wrzasnąłem, a przestraszona staruszka jednym ruchem przywołała księgę. Wyrwałem go z jej ręki i otworzyłem ostatnią stronę. Szybko wyszeptałem zaklęcie, ale nic się nie stało. Paznokciami zacząłem drapać kartkę mając nadzieje, że to tylko jakaś pomyłka. Niestety zdjęcia nie było. Czułem ukłucie w sercu. W końcu to była moja ostatnia pamiątka z przyjacielem ze starych czasów. Odetchnąłem głęboko i odłożyłem książkę na biurko bibliotekarki, która dalej siedziała przestraszona na krześle i bała się cokolwiek do mnie powiedzieć.
- Bardzo Panią przepraszam za swoje zachowanie. Jest mi bardzo wstyd.
I po prostu wyszedłem nie czekając na jej odpowiedź. Nie lubiłem w ten sposób traktować innych ani pokazywać siebie kiedy emocje biorą górę. Wolałem pozostać tym spokojnym człowiekiem, który nad sobą panuje. Ruszyłem korytarzem do Snape. Po drodze przyglądałem się uczniom. Nie wyglądali najlepiej. Najmłodsi siedzieli skuleni na ławkach, cicho pochlipując. Reszta nerwowo rozglądała się na boki i utrzymywała dystans od reszty. Nagle ktoś z impetem we mnie wbiegł. Nerwowo spojrzałem w dół i dostrzegłem Nevila Loongbotoma. Chłopak szybko wstał i otrzepał szatę. Bez słowa mnie wyminął i ruszył biegiem w swoją stronę. Dalej stałem w miejscu i przyglądałem się podłodze, na której przed chwilą siedział brunet. Dostrzegłem tylko zwiniętą gazetę. Podniosłem ją i zacząłem czytać.

,, DZISIAJ DOSZŁO DO ATAKU NA AZKABAN! UCIEKŁO Z NIEGO KILKU NIEBEZPIECZNYCH PRZESTĘPCÓW! MIĘDZY INNYMI BELLATRIX LASTRANGE!  PRZYPUSZCZAMY, ŻE MÓGŁ TO ZROBIĆ ZNANY NAM SYRIUSZ BLACK!"

Pod nagłówkiem była przerażająca twarz czarownicy, która samym wyglądem potrafiła przestraszyć nawet najodważniejszych czarodziei. Mnie osobiście tylko i wyłącznie obrzydzała. Potrafiła tylko krzyczeć i zwracać na siebie uwagę. Mimo wszystko sytuacja była poważna i należało porozmawiać o tym ze Snapem, a potem ze samym Albusem. Zbiegłem po schodkach i sprawnym ruchem otworzyłem drzwi jego pracowni.

- Severusie! Musimy o czymś...- zamilkłem kiedy dostrzegłem drobną dziewczynę, która jak poparzona oderwała się od czarnowłosego i poprawiła spódniczkę. Podniosła głowę i dostrzegłem znajomą twarz Pansy Parkinson. Przeniosłem wzrok na Snape licząc, że zobaczę tam zmieszanie i wstyd, ale on był zupełnie spokojny. Odchrząknąłem, próbując powstrzymać śmiech.

- Profesorze, czy moglibyśmy porozmawiać?

- Tak, oczywiście- mruknął. Podniósł z biurka kilka papierów i podał je dziewczynie- Parkinson proszę wykonać zaległe zadania i przynieść je na jutro. Proszę o ich porządne wykonanie, bo na pewno je dokładnie sprawdzę- w odpowiedzi dziewczyna skinęła głową i zaczerwieniona wyszła z sali. Kiedy drzwi się zamknęły wybuchnąłem śmiechem.

Avada Kedavra RiddleOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz