Każdego dnia wstaje wcześnie rano, więc I dziś tak wstałam. Codzienna rutyna nauczyła mnie wstawać przed budzikiem. Zwlekłam się więc szybko z wygodnego łóżka i zza ściany mogę usłyszeć już poranne śpiewanie Roxanny, mojej młodszej siostry. Uwielbia codziennie rano śpiewać do zespołu"One Direction", którego nawet I ja polubiłam. Trzeba jej jednak przyznać,że głos ma piękny do śpiewania I kiedyś wyrośnie z niej gwiazda.
Wchodzę do pokoju siostry, która siedzi na łóżku z założonymi nogami i wgapia się w ekran laptopa.
- Uszykowana do szkoły? -zapytalam swojej młodszej siostry.- Prawie - brunetka posłała mi niewinny uśmieszek I zajrzała do leżącej obok torby - A gdzie Tata?
- Myślę, że już wyszedł do pracy. Uszykuję śniadanie, bo pewnie nie zdążył zrobić - wzdycham.
- Poproszę super smaczną kanapkę z serem! - krzyknęła zanim zdążyłam wejść na schody. Uśmiechnęłam się kiwając głową.
Nasz ojciec jest typem pracoholika. Liczy się tylko praca I czasem wątpię, że liczy się coś poza nią. Ja radzę sobie jakoś z tą myślą I brakiem normalnego z nim kontaktu, ale Roxi? Ona kocha ojca i go przede wszystkim potrzebuje najbardziej.
Rodzice rozstali sie lata temu.
Mama nie mogła wytrzymać z obsesją ojca i tak to zamieszkała w Londynie, gdzie mamy szansę się wyprowadzić.
Roxi niestety uparła się, że ona nigdzie nie wyjeżdża i zostaje z ojcem, A my z mama niezbyt coś możemy z tym zrobić, bo przecież najważniejsze aby była szczęśliwa.Zrobiłam na śniadanie płatki z mlekiem i kanapki do szkoły. Dla siebie przygotowałam sałatkę owocową I wszystko spakowałam do torebki.
- Dziękuję! Jesteś kochana Ally - widząc jej ulubione płatki na stole podeszła do mnie I z uśmiechem na ustach przytuliła się do mojego boku. Przyciągnęłam ją do siebie z uśmiechem głaskając jej blond włosy. Bardzo ją kocham i martwię się, że tata ją olewa. On miał wszystko w dupie.
Tylko praca praca i Mitchell, jego młodsza o dziesięć lat kochanka.
Akurat do Mitchell nic nie mam, jest całkiem w porządku. Liczę,że chociaż ona zajmie się Roxi kiedy ja wyjadę.Gdyby nie Roxi, dawno już by mnie tu nie było, ale obiecałam jej że wyjadę dopiero po ukończeniu szkoły. Ja mam ojca kompletnie w dupie i wiem, że nigdy go przy mnie nie było kiedy najbardziej go potrzebowałam, wychowałam się bez niego. Jednak Roxi ma dopiero jedenaście lat. Ona potrzebuje ojca, który będzie ją chronił, przytulał I troszczył się o nią.
W szkole zaprowadziłam Roxi pod jej klasę a sama poszłam pod swoją.
W sali czekała juz na mnie Minnie i Jake moi najlepsi przyjaciele.
Od niedawna Minnie spotyka się z Jake'em a ja im troszkę zazdroszczę. Ostatniego chłopaka miałam w wieku 13 lat, ale co ja mogę kiedy każdy chłopak jest zwykłym dupkiem.
Usiadłam w ostatniej ławce pod oknem obok Minnie i starałam się wsłuchać w jakże niezwykle interesującą lekcje pani Howkel. Czy matma musi być nie dość ,że trudna to jeszcze nudna w cholerę?Harry<POV>
Siedzę w studiu. Nagrywamy naszą czwartą płytę. Niall jak zwykle cos je siedząc wygodnie na pufie z słuchawkami na szyi.
- Hej chłopaki! Słyszałem,że wybieramy sie dzisiaj na imprezę?
- Pozwólcie,że przypomnę. Za tydzień występ, więc lepiej sie przygotować - zażartowałem ale tak wiem, że i tak wyjdzie nam cudownie.
-Ejj Harry, jak tam między Tobą a Taylor? - nieoczekiwanie zapytał Lou
- Myślę, że nie ma o czym gadać. Obraziła się za to ,że flirtowałem z jej koleżanką. nie miałem pojęcia,że Ash to jej kumpela. Jak kocha to przyjdzie - powiedziałem z bezczelnym uśmiechem.
Wszyscy nagle wybuchnęli gromkim śmiechem.-a wam co? - uniosłem brwi zdziwiony i spojrzałem na Lou, który patrzył gdzieś za mnie. Szybko się obrociłem i zobaczyłem smukłą sylwetkę kobiety. Średnio długie blond włosy, szczupła I w miarę wysoka dziewczyna. to była Tay.
Zastanawiam się czy ona to słyszała.-Hej, kochanie - uśmiechnąłem się zalotnie.
-Kochanie? - nie mogłem nic wyczytać z jej twarzy. Dziewczyna ściągnęła idealnie wymalowane brwi i wbiła wzrok w moje oczy.
- Tak kochanie. Coś sie stało? - Udając, że nic się nie stało wstałem rozprostować nogi.
-Nie wierzę! Nie wiedziałeś, że Ash to moja przyjaciółka?! Nawet jeśli... To dlaczego z nią flirtowaleś?! - wybuchnęła wrzeszcząc na całe studio a wszyscy podnieśli sie z miejsc, w których siedzieli i wyszli tak poprostu zostawiając mnie z moją dziewczyną.
Kocham ją,ale jest taka zazdrosna. A nie ma o co. Bo to ją kocham a to, że flirtowałem z jej przyjaciółką to nic nie znaczy. Ah te dziewczyny.
![](https://img.wattpad.com/cover/36269953-288-k211808.jpg)
CZYTASZ
Wspomnienia i marzenia H.S (W trakcie Poprawek)
FanfictionNiestety nie dane nam jest być na każdych koncertach. Niemożliwe jest się rozmnożyć i na raz być w kilku miejscach. Miłość? Muzyka? Zespół? Co jest najważniejsze? Nasza bohaterka, Alyson ma 18 lat i na pozór wiedzie normalne życie zwykłej nastolat...