Can't sleep, can't feel.

13 0 0
                                    

TW: Uzależnienie od leków

Bezsenność.

Bezsenność mnie przeraża. Cały uśmiechnięty, w końcu zostajesz sam, gdy wszyscy inni dawno poszli już spać. Tylko ty nie. I, jak codziennie, znów wzdychasz, obojętnie patrząc na godzinę.
Druga w nocy.
Pierwsza.
Trzecia.
Północ.
Czasami... Czasami wydaje ci się, że tracisz poczucie czasu. W ciągu dnia potrafisz wstać rano i zaraz później skończyć wieczór, a noc dłuży się jak kilkadziesiąt lat.
Więc próbujesz zasnąć.
I nie ważne, jak bardzo byś się napracował. Ile rzeczy skończył, jak długi miał trening, ile wypił melisy na dobranoc.
Jesteś zmęczony.
Jesteś wykończony, zjechany, ale wciąż nie potrafisz zasnąć, chociażby drzemać.
Bezsenność mnie przeraża.
Zostawia pustego, wpatrującego się tępo w ścianę lub własne łóżko.
Odbiera wszelkie pozytywne uczucia, myśli i motywację. Zostawia cię wręcz nagiego, obdartego z jakichkolwiek chęci do życia.
Kiedy wiesz, że to kolejna noc, gdy będziesz spał 3 godziny – nie masz ochoty wstawać już z łóżka.
To błędne koło.
Zapętla się jak chwile, gdy leżę pogrążony we własnych myślach.
I bywa tak, że bezsenność pomaga.
Siedzisz w nocy, pobudza to koncentrację – stajesz przed laptopem i w godzinę masz napisane wszystkie prace.
Ale wykańcza.
Każda.
Pojedyncza.
Noc.
Normalny człowiek nie jest w stanie dobrze funkcjonować już po jednej bezsennej nocy.
Zastanów się kiedyś – jak czuje się osoba, która dzień w dzień, noc w noc potrafi nawet nie zmrużyć oka? A jeśli jej się uda – gratulacje – to śpi krótko i beznadziejnie.
Bezsenność mnie przeraża, bo jestem wykończony, a wciąż nie śpię.
Nie ważne jak bardzo bym się starał.
Jak bardzo zadbał o higienę snu.
Jak bardzo się wyciszył i uspokoił.
Mój organizm mnie okłamuje.
Jestem wykończony, ale nie potrafię zasnąć.
Bezsenność mnie przeraża, bo zostawia samego pośród ciemności i głuchej, martwej ciszy.
To przytłacza.
Robisz się mały, a twoje problemy i myśli coraz większe i zlewające się z czarną powłoką dookoła.
I uwierz mi, chciałbyś.
Chciałbyś być normalny.
Spać 8 godzin dziennie, jak inni.
Ale bezsenność mnie przeraża.
Przeraża, bo doprowadza na skraj.
I z czasem sięgasz po leki.
Najpierw melatonina.
Tabletka działa, jesteś wniebowzięty.
Więc zaczynasz brać więcej.
I więcej.
I z czasem nie jesteś w stanie zasnąć bez tego.
Psychiatra.
Leki.
Bezsenność mnie przeraża, wiesz dlaczego?
Bo stała się moim chorym uzależnieniem.
Samotnością.
Moją ciemnością, słabością i wewnętrznym obcym, który zjada mnie powoli i cierpliwie. Tylko czeka, aż coś we mnie pęknie.
Otępia mnie, wciskając z każdym tygodniem więcej chemii.
A ja
A ja się jej obawiam.
I choć chciałbym, nie potrafię, nie umiem i uważam, że nie dam rady stawić jej oporu.
Bo bezsenność nigdy nie działa sama.
Zostawia cię samego w nocy, ale to nie zawsze ona sprawia, że czujesz się jak wyrzutek.
Współpracuje.
Współpracuje, chętnie spiskuje ci za plecami z lękiem.
Oblewa cię nim.
Zarzuca.
Wypełnia, aż wypływa ci ta niewidoczna maź nosem, okrywając całe twoje otoczenie.
Dogaduje się z depresją.
Właściwie – są przyjaciółmi.
Ona sprawia, że nie możesz zasnąć, a ona siada ci na torsie i zgniata całym swoim ciężarem, trzyma przy łóżku.
Nie pozwala wstać.
Odetchnąć.
I kiedy bezsenność otwiera ci oczy
Depresja trzyma ciężko i nie pozwala oddychać
Otępienie i ból wypełnia cię obrzydliwym zimnem
Chłód. Czujesz bezustanny chłód i strach
Lęk wlewa w ciebie wszystkie najgorsze niepewności
Ty upadasz.
I jeśli była to jedna noc to wiesz, że będzie następna.
Boisz się.
Dlatego bezsenność mnie przeraża.
Jedna noc wystarczyła, by doprowadzić mnie na granicę szaleństwa i skrajnej obojętności.
Dwie strony świata.
A ta cała trójca święta wlecze za sobą o wiele więcej, niż tylko mówi ich spojrzenie.
Chcesz uciec.
Wizja codziennego kładzenia się spać powoduje, że momentalnie oddychasz ciężej, nie chcesz.
Po prostu nie chcesz.
I uciekasz.
Ale jesteś ślepy, jakby ktoś wyłączył światło.
I choćbyś próbował i próbował
Wciąż trafisz w ramiona którejś z nich.
A bezsenność, choć kobieta skromna i niepozorna, trzyma cię za twarz i nie pozwoli puścić.
Bezsenność mnie przeraża.
I znowu wziąłem leki.

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: Dec 03, 2021 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

Żyję poza światem.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz