1

54 1 1
                                    

Był wrzesień.. Miał być normalnym miesiącem, ale co się okazało?
Zaatakował nas ktoś mimo  że niedawno odzyskaliśmy niepodległość? Dlaczego teraz?.. Wszyscy mają nadzieję w Polakach też w nich wierzę, ale mimo wszystko jestem zmartwiona. Co muszą czuć ci wszyscy co walczyli o naszą niepodległość a skończyło się to tak?..  Nie wiem, ale mam nadzieję że będzie dobrze.
Ewakuowaliśmy się z Warszawy jadąc autem. Widzieliśmy te rosnące tłumy ludzi noszących ze sobą swoje ciężkie walizki. Widziałam ich tylko chwilę, gdyż jechaliśmy szybko lecz było mi ich szkoda. Cały czas byłam zmartwiona. Moja mama z tatą próbowali mnie pocieszyć. Mama zaczęła do mnie mówić:
- Kochanie nie martw się będzie dobrze wygramy.. Nasi dadzą radę.
Powiedziała z Uśmiechając się do mnie z błyskiem w jej oczach.
Nagle odezwał się mój tata:
- właśnie córcia damy radę! Jak nie to wrócimy i ja tam dam tym żołnierzom Hitlera!
     Po jakimś czasie jazdy dotarliśmy do mojej cioci.. Jednak z jakimi wrażeniami? Jazda trochę trwała a ja żałuję tego co zobaczyłam.. Z każdym momentem moje serce coraz bardziej ściskało się z żalu a rodzice dopiero mi powiedzieli, to czego nie mieli odwagi. Nie mogli już trzymać tego przede mną.. Wiedziałam że chcieli bym się bardziej nie martwiła, ale po widoku bombowców i spadających bomb i strzelania do cywili , którzy nic im nie robią zrozumiałam.. To  nie jest normalne zachowanie i normalne postępowanie.. Dowiedziałam się o tym co się stało w Wieluniu.. Dowiedziałam się że ich postępowanie nie było w porządku i z każdym dniem coraz bardziej się utwierdzałam się w tym..
Mieliśmy mieć sojuszników.. Mieć nadzieję na pomoc jednak.. słusznie się martwiłam.
Oni tak robią a nikt nic im nie robi, nie pomogli nam.. Wojny naprawdę są bezwzględne i okrutne. Nasi jeszcze walczą, ale jak długo? Mam nadzieję że dadzą radę..
Nasze ziemię długo nękane nawet teraz jak i w 1920 nie zaznały spokoju..

Życie w czasach wojny*zawieszone*Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz