Życie w czasach wojny*zawieszone*

6

Irena leżała na łóżku i rozmyślała. Kto mógł to nakleić to jakiś.. Opór? Partyzanci?..
Jej myśli bardzo szybko przewijały się, nie wiedziała już co sądzić. Mój tata na pewno , by się sprzeciwiał, moja mama też , ale ona nie chce, by się nam coś stało.Może kiedyś , jak zobaczę jak to naklejają spytam czy mogę do nich dołączyć! Tak.. Dobry pomysł
Dziewczyna przez chwilę była już cała rozpromieniona, chciała się sprzeciwiać walczyć tak jak swój tata.. Jednakże, po chwili dopadły ją inne myśli.
-Co jak?.. Umrę, albo wywiozą mnie? Bądź aresztują? - pomyślała rudowłosa łapiąc swoje włosy i delikatnie przeczesując palcami swoje włosy.
Nagle odczuła ogromny lęk, o tym nigdy nie myślała, nigdy nie zamartwiała się tym.. Jednakże..
Irena głośno przełknęła ślinę.Teraz jest chyba na to najodpowiedniejsza pora , musi to przemyśleć.

  Irena pomagała mamie w kuchni, gdy po chwili ktoś zapukał do drzwi. Pobiegła szybko otworzyć a tam zobaczyła. Dwójkę swoich przyjaciół.
Irena lekko zdziwiona powiedziała:
- Anka?Kuba?
Po chwili już przytulała mocno swoich przyjaciół. Zaprosiła ich do środka i kończąc pomaganie mamie zaczęli rozmawiać.
Irena powiedziała:
- jestem dopiero kilka dni w Warszawie wybaczcie, wszystko mnie przytłoczyło.. Nie myślałam z emocji o tym by się odezwać.
Powiedziała Irena i poszli razem do jej pokoju.
Anka zaczęła mówić o swoich doświadczeniach. Była to dziewczyna o blond włosach zawiązanych teraz w warkocze, często był to kok bądź inne fryzury. Ubrana była w niebieska sukienkę z guzikami.Była średniego wzrostu dosyć szczupła, ładną dziewczyną. Kuba miał brązowe włosy roztrzepane delikatnie, gdyż nie lubił, gdy były zbyt roztrzepane. Uważał że odejmowało to uroku i wyglądało, by to jakby nie dbał o siebie i swój wygląd. Był on też średniego wzrostu chudym chłopakiem.
Ubrany był w biała koszulkę z czarna kurtką, która zdjął po wejściu i ciemnobrązowymi spodniami. Byli oni z Kubą przyjaciółmi od momentu, gdy ona z Anią wracali ze szkoły i wtedy go spotkały. Dziewczyny oczywiście znały się już ze szkoły, chodziły do jednej klasy.