Prolog

62 2 1
                                    

-Bierzcie bagaże i ruszamy! - krzyknął Tom.
- Już wychodzimy. - odpowiedział Jaśmin, biorąc w rękę bagaże syna.
- Gdzie Raf? - spytał ojciec, rozglądając się za podopiecznym.
-Już idę. - odkrzyknął, wychodząc z domu.
-Zbieramy się, jak teraz wyjedziemy, to będziemy na miejscu jutro rano. - ponaglał rodzinę Tom. Gdy już wsiadł, spytał - Wszyscy są?
-Tak. - odpowiedziała jednogłośnie rodzina.
Tym samym Tom odpalił samochód i ruszyli w długą podróż, na wakacje które zniszczy ich dotychczasowe życie.

Funny GamesOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz