Marzec, 1XXX Roku
MondstadtDrogi Pamiętniczku!
Kolejny dzień, Kolejna okazja by się wyżalić.
Postanowiłem dzisiaj udać się do Dragonspine tylko by spotkać się z moim ukochanym Albedo, jednak nic nie poszło po mojej myśli. Mężczyzna był bardziej skupiony na swoich eksperymentach niż na mnie. Gdy zaczynałem opowiadać różne historie czy przygody, które usłyszałem od bliskich w odpowiedzi dostawałem jedynie "Mhm" "Okey". Nie słuchał mnie. Nawet nie próbował udawać, że chociaż próbuje mnie zrozumieć. Parę godzin później pojawiła się Sucrouse, którą Alchemik w jakikolwiek sposób się zainteresował. Oboje rozmawiali na temat swoich teorii związanych z alchemią, a ja stałem z boku przyglądając się im. Czułem zazdrość. Dużą zazdrość. Chciałem znaleźć się na jej miejscu i poczuć jak to jest gdy Albedo zwraca Ci chociaż mały procent swojej uwagi. Może gdybym był piękną kobietą, faktycznie by mnie pokochał? Nie mogłem dłużej na nich patrzeć, więc po prostu opuściłem ich laboratorium bez pożegnania. Odchodząc usłyszałem jak kobieta się ze mną żegna.
Wróciłem do głównej siedziby Kof gdzie przesiedziałem resztę dnia. Wraz z Lisą piliśmy herbatę, a ta by mnie uspokoić przeczytała mi swoją ulubioną książkę. Było to nawet miłe uczucie, jednak i bibliotekarka zostawiła mnie po dłuższym czasie.
Gdy wróciłem do swojego domu zacząłem ciągle zadawać sobie pytanie, Dlaczego chociaż raz nie mogę poczuć się kochany?
Kaeya Alberich
//PS. Jakby co, te wpisy mają być nie po kolei. Diluc czyta tylko co parę stron.//
![](https://img.wattpad.com/cover/290583840-288-k542546.jpg)
CZYTASZ
𝙼𝚘𝚛𝚣𝚎 𝙿𝚛𝚣𝚢𝚔𝚛𝚢𝚝𝚎 𝙶𝚠𝚒𝚊𝚣𝚍𝚊𝚖𝚒°•☆[𝙆𝙖𝙚𝙮𝙖 𝘼𝙡𝙗𝙚𝙧𝙞𝙘𝙝]
ФанфикKaeya Alberich. Atrakcyjny flirciarz z tajemniczą przeszłością. Czy ktoś się spodziewał jego śmierci? Nie. Niestety była ona nie unikniona. Całe Mondstadt przez to cierpiało, ich ulubiony rycerz zmarł i nie mogli nic z tym zrobić. Przyczyny, ani...