4.Nie nie zamierzam jej..

82 7 2
                                    

Pov. Bakugo.

Obudziłem się na początku niczego nie świadomy. Przeciągnąłem się w prawo lewo, gdy poczułem ze ktos jest we mnie wtulony. Otwarłem oczy i zauważyłem dwu kolorowe włosy. Zaczołem miziać jego włosy. Po chwili się od niego odsunołem i wstałem z łóżka. Chciałem go pocałować tak jak zwykle w czoło ale coś mi nie pozwalało i delikatnie musnołem jego usta. Uśmiechnołem się, ubrałem moją czerwoną pelerynę i poszłem do załogi. Zostałem poinformowany że za nie długo powinniśmy już być na miejscu. Gdy widzieliśmy już królestwo słońca poszłem obudzić todo.

- wstajemy sho~ jesteśmy już na miejscu - delikatnie gładziłem jego policzek. Nie musiałem długo czekać aż otworzy oczy. Spojrzał na mnie zasranym wzrokiem u się uśmiechnął.

- dzień dobry katsu~ - powiedział po czym się we mnie wtulił a ja go przytuliłam do siebie.

- no już ubieraj się zaraz idziemy na rozmowę do innego króla- od rzekłem i wstałem z łóżka z todo na rękach i odstawilam go na podłogę.
- Ubieraj się w coś z szafy zaraz do ciebie przyjdę- pocałowałem go w czoło i wyszłem z pokoju. Po pół godzinie gdy stałem już na ladzie ktoś przytulił mnie bo tyłu. Od wróciłem się a tam była dwu kolorowa czupryna.
- oo widzę że jesteś gotowy ? - zaśmiałem się.
- skoro tak to możemy iść! - powiedziałem głośno aby moja ekipa uslyszala i ruszyliśmy w stronę królestwa.  Po godzinnej wedrówce dotarliśmy do zamku, shoto przez calą drogę trzymał się blisko mnie co wsumie było urocze. Straż zaorowadzila nas do sali tronowej gdzie mieliśmy zjeść obiad i coś ustalić. Usiedli sny przy stole i zaczęliśmy rozmawiać..

Pov. Todo.

Bakugo i król królestwa słońca rozmawiali na różne tematy. Niektóre tweety widziałem że albo Bakugo miał już coś rozwalić a później zabić króla a o niektórych rzeczach nie chciał rozmawiać. Król zadał mu rozkaz który mnie zaskoczył a zarazem zasmucił.

- Królu smoków masz poślubić moją córke! - krzyknął a mi się już zbierały łzy w oczach.

- nie, nie niezamierzam jej poślubić! - warknął a ja patrzyłem na tą calą sytuację z przerażeniem. Oni się kłocili mam uraz do kłótni więc się skuliłem że strachu, Baku musiał to zauważyć po dał rękę na moje ramię i je delikatnie głaskał.

- a czemu niby nie chce jej poślubić? Wiem że i tak nikogo nie masz więc co ci szkodzi?! - krzyknął król a ja spojrzałem na katsukiego

- mylisz się ja już kogoś mam~ - podszedł do mnie wziąłem na ręce i intensywnie jak i namiętnie pocałował.

°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°°
Kolejny rodiAl hahahshas

król zakochany po uszy , Bakutodo - Todobaku. Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz