Do kawiarenki w parku wpadało już wieczorne światło. Chłód był wyraźnie wyczuwalny, lecz kobieta siedząca w budynku nie myślała jeszcze o konsekwencjach nie zabrania ze sobą płaszcza. Starannie ozdabiała strony swoich notatek małymi serduszkami i różnymi motywami roślinnymi, myśląc tylko o jednym. Znała Viktor'a od czasu dzieciństwa, lecz nie była pewna czy ten ją nawet pamięta z tamtego czasu. Dalej widzi młodego chłopca siedzącego przy brzegu strumyku, samotnie konstruując zabawkową łódź, patrzącego się w jej stronę gdy ta przyglądała się jego pracy. Sky nie była skomplikowaną osobą. Zawsze uprzejma i pomocna, dobrze zorganizowana i przygotowana na każdą sytuację. Kończyła właśnie pić gorącą czekoladę, która o tej porze roku smakowała najlepiej i postanowiła, że przejdzie się jeszcze dzisaj do laboratorium. W weekendy nie musiała tam przebywać, lecz chciała zobaczyć czy może jakoś pomóc naukowcom lub wyręczyć ich z jakiegoś obowiązku, w końcu oni też potrzebują czasu wolnego.
WAŻNE INFO
To było pisane 19 grudnia i ummm chyba nie mam już weny xdd
Wybaczcie za to, ale no wena przychodzi i odchodzi.
Jestem i tak cholernie wdzięczny za całe wsparcie i miłość jaką od was otrzymałem i to doświadczenie na zawsze pozostanie w moim serduszku.
Do usłyszenia w przyszłości.
-Alex

CZYTASZ
Light || Arcane
FanfictionZAWIESZONE -VIKTOR!! - usłyszał swoje imię w oddali, lecz nie mógł już nic zrobić pochłonięty ciemnością. 'Jeszcze nie' coś krzyczało w jego głowie 'Jeszcze nie możesz' poczuł czyjś dotyk by po chwili ujrzeć światło. Hej hej hej, piszę tu czasami S...