Po pokonaniu złoczyńcy, Biedronka i Czarny Kot mieli jeszcze dużo czasu do przemiany. Nic dziwnego. W końcu po raz 73. Pan Gołąb zaatakował miasto. Zdecydowali więc, że pójdą na ,,swój" dach. Błogą ciszę zakończył Czarny Kot, pierwszy zaczynając rozmowę.
- Jak myślisz, ile razy jeszcze kichnę z powodu ataku Pana Gołębia? - gdy na słowo: ,,Gołębia" zaczął poruszać rękoma niczym skrzydłami ptaka. Biedronka mimowolnie pokazała chłopakowi półuśmiech.
- Nie mam pojęcia, ale mam nadzieję, że jak najmniej - oboje zaczęli się śmiać.
- Tak, ja też... - odpowiedział chłopak przysuwając się bliżej dziewczyny. - Moja Pani, kiedy w końcu poznamy nasze tożsamości? Nie mogę znieść tego, że widzimy się tylko podczas ataków akumy. Chciałbym poznać cię bliżej...
- Kocie, dobrze wiesz, że...
- Tak, tak, wiem. Władca Mroku akumizując nas mógłby się dowiedzieć kim jest druga osoba, itd. itp. - wtrącił się zielonooki. - Ale czy nie uważasz, że gdybyśmy znali nasze tożsamości, moglibyśmy więcej czasu poświęcić na planowanie pozbycia się Władcy Mroku? Kiedy wiedzielibyśmy kim jesteśmy, moglibyśmy częściej się spotykać.
- Dobra, niech ci będzie. Ale nie myśl sobie, że będzie to takie proste.
- Co masz na myśli? - z ekscytacją zapytał.
- Zagrajmy w grę, kto pierwszy odgadnie tożsamość drugiej osoby, wygrywa. Za każdym razem, gdy pokonamy złoczyńcę, będziemy mogli zadać sobie nawzajem jedno pytanie. Zgoda? - wyciągnęła rękę w geście propozycji.
- Zgoda - potwierdził uściskiem blondyn.
Tak zaczęła się ich gra...• ~~~~~~~~~~ •
Witam was w mojej pierwszej poważnej książce . Mam nadzieję , że wam się spodoba .
Dedykuję ten rozdział Akane11611 . ❤
⭐ , 💬 ?• ~~~~~~~~~~ •

CZYTASZ
Miraculous Love / Adogaja 🐞🖤✨
Fanfiction⚠️ Praca zostawiona tylko i wyłącznie z sentymentu - czytasz na własną odpowiedzialność! ⚠️ Pewnego pięknego dnia, Marinette Dupain-Cheng, przykładna lecz często spóźniająca się uczennica, interesująca się modą, przychodzi do szkoły jak każdego z p...