pov. Will
Nikt nie kocha piłki tak jak ja. To całe moje życie. Gram od najmłodszych lat, a właściwie odkąd dowiedziałem się co znaczy słowo "nie żyje" czy "umarła" albo "odeszła". Tak, moja mama nie żyje odkąd miałem półtora roku. W wieku 10 lat została mi zabroniona gra w piłkę, z niewiadomych dla mnie przyczyn. Nadal jednak zostałem w drużynie. Trener nie chciał mnie wyrzucać, bo byłem bardzo dobrym zawodnikiem. Zawsze wierzyłem że kiedyś wrócę do gry.
Aż do czasu...Jechałem z ojcem ze stadionu. Moja drużyna właśnie wygrała mecz, ale ja musiałem wyjść szybciej z powodu ojca. Nie grałem w meczu. Końcowy wynik napisał mi kapitan w wiadomości.
Rozmawialiśmy na różne tematy, ale jak zawsze wlepiłem się z moją etykietką "kiedy będę mógł grać w piłkę?". Ojciec zabronił mi grać w wieku 10 lat.
- widzisz Will, najważniejsze żebyś nigdy się nie poddał. Może kiedyś zaczniesz grać - powiedział
Zanim zdążyłem przyswoić co powiedział mój tata, poczułem silne szarpnięcie, zobaczyłem fruwające w powietrzu odłamki szkła i usłyszałem krzyk.
Jeszcze przez jakiś czas słyszałem syreny karetki czy straży pożarnej, ale nie zwróciłem uwagi. Ze wszystkich sił starałem się nie stracić przytomności.
Bok mojej klatki piersiowej pulsował bólem. Często tak mam.- tutaj jest jeszcze dziecko! - usłyszałem i poczułem jak ktoś mnie wyciąga z auta.
Gdy ratownik medyczny dotknął mojego boku syknąłem cicho z bólu. Coraz ciężej było mi oddychać.
W końcu odpłynąłem.
CZYTASZ
Dlaczego on?!
Short Storymłody chłopak jest genialnym zawodnikiem, bardzo ciężko chory, należy od dawna do drużyny piłkarskiej. niestety nie może grać w piłkę, jednak całym swoim sercem kocha futbol. po pewnym wydarzeniu, jednak traci wiarę w piłkę. zdecydował się pomóc kol...