Pov. Yelena
Ciemność. To jedyne co widziałam przez ostatnie 5 lat. Wystarczył jeden pstryk by obrócić moje życie o 180°
Zniknęłam... Tak poprostu.Sama nie wiem jak to się stało że tu jestem
Odrodziłam się
(Flashback)
Yelena...Yelena-
Yelena!
- AH!
- Co to do cholery było? -
- Chwila...gdzie ja jestem? -
Obudziłam się z ogromnym bólem głowy i pleców
Rozejrzałam się po pomieszczeniu, które było mi dziwnie znajome.
Z trudem wstałam z niezwykle niewygodnego łóżka.
- To wyjaśnia ból pleców. - oznajmiłam
Ponownie spojrzałam na pokój w którym się znalazłam.
Przeszłam się po korytarzach, przeglądałam szafki i nagle zauważyłam zdjęcie rodzinne na półce.
Chwyciłam je i zobaczyłam...naszą rodzinę
Nasze stare zdjęcie. Na nim mój ojczym z macochą, ja i Natasha.
Był to nasz stary dom w Ohio, byłam pewna w 100%
- Ok, jesteśmy w moim domu tylko czemu akurat tutaj?
- Większej dziury nie było?
Nagle poczułam kolejne ukłucie w okolicy skroni
- Ugh. Może i ból głowy mnie nie zabije ale jest uciążliwy. Jeśli znajdę apteczkę, znajdę i leki. - pomyślałam po czym ruszyłam w kierunku łazienki.
Na szczęście łazienka była otwarta, super.
Syf jak zawsze. No ale czego można się spodziewać po parze rosyjskich agentów?
Otworzyłam pierwszą lepszą szafkę.
- Błagam musi coś być i oby nie bylo przeterminowane. -
- A propo, który mamy rok?
Wtedy jeszcze nie wiedziałam że od czasu wojny minęło 5 lat.
- O jest coś! - krzyknęłam uradowana wyciągając ostatnią paczkę tabletek.
Na moje nieszczęście były to tabletki na odchudzanie.
- чёрt! - krzyknęłam zdenerwowana
- Te tabletki to chyba dla Alexeia! - walnęłam pięścią o blat
Myślałam że coś rozwalę.
Zrezygnowana opuściłam pomieszczenie.
- No dobrze, pamiętajmy że zawsze mogło być gorzej.
CZYTASZ
༄ ‧₊˚ 𝙨𝙞𝙣𝙜𝙪𝙡𝙖𝙧𝙞𝙩𝙮 ► y.b
Fiksi Ilmiah- 𝘒𝘪𝘮 𝘯𝘢𝘱𝘳𝘢𝘸𝘥ę 𝘫𝘦𝘴𝘵 𝘠𝘦𝘭𝘦𝘯𝘢 𝘉𝘦𝘭𝘰𝘷𝘢? - 𝘑𝘦𝘴𝘵𝘦ś 𝘻𝘣𝘺𝘵 𝘤𝘪𝘦𝘬𝘢𝘸𝘴𝘬𝘢 𝘒𝘢𝘵𝘦. ► 𝐲𝐞𝐥𝐞𝐧𝐚 𝐛𝐞𝐥𝐨𝐯𝐚