Pov: y/n
Te parę dni minęło bardzo szybko. Min się zorientowaliśmy był już 31 grudnia.
G- prawda, czas za szybko leci...-
R- dopiero co poznaliśmy y/n.- wtedy zaczęliśmy wspominać wszystkie piękne chwilę
K- a pamiętacie jak ranboo i y/n wymknęli się z domu, podczas ich wyzwania?-
- Tak pamiętam. Kiedy dream się o tym dowiedział, myślałam że nas pozabija.- powspominaliśmy sobie jeszcze parę śmiesznych historii. Po jakiś 15 min zaczęliśmy się zbierać. Szliśmy do szkoły, żeby pomóc nauczycielom w przygotowywaniu sali na wieczór.
Postanowiliśmy, że pójdziemy z buta. Nie było aż tak zimno
S- no dla mnie jest zimno.- powiedział w połowie drogi Nick.
G- bez przesady. Tobie i tak zawsze zimno.-
Gdy doszliśmy do szkoły I weszliśmy do sali, gdzie będzie impreza Zobaczyliśmy już paru nauczycieli.
-dzień dobrzy proszę pani- podeszliśmy do pani od matematyki.
M- o dzień dobry! Jak dobrze was widzieć-
R- to co mamy robić?- zapytał ranboo po przywitaniu
M- Em...możecie po przywieszać tamte ozdoby na ścianach.- wskazała palcem na kartonowe pudełko z ozdobami. Gdy my wzięliśmy się do roboty, dołączyło do nas jeszcze paru uczniów. Po jakiś 40 min, było nas już z 30. Pomału cała sala robiła się piękniejsza
~4 godziny
Zbieraliśmy się już do domu. Cała sala była już gotowa na wielki wieczór. Mieliśmy jeszcze dużo czasu, więc nie spieszyliśmy się.
D- te... A może zamiast do domu, pójdzie do maka? - zaproponował blondyn
S- nie głupie... - mi też spodobał się propozycja przyjaciela.
- to wejdziemy tylko do domu po pieniądze, i możemy iść- tak jak powiedziałam, tak zrobiliśmy. Sapnap pobiegł po pieniądze, a my na niego chwilę poczekaliśmy
Sama droga minęła nam szybko. Razem się śmialiśmy, i oczywiście nie obeszło się bez małej sprzeczki. Sapnap i Karl pokłócili się o to, kto weźmie jaki zestaw. Nie wiem jak idze się pokłócić o taką rzeczy, ale widać że oni umieją.
Chwilę później doszliśmy na miejsce.
~godzinę później
Po zjedzonym "obiedzie" wróciliśmy do domu. Mieliśmy jeszcze parę godzin do wyjścia, więc mogliśmy na spokojnie obejrzeć jakiś film.
D- gdzie do chuja jest ten jebany pilot- Blondyn zaczął szukać przedmiotu- o mam drania! i pyk - nacisnął przycisk włączający telewizor
S- dawaj mi ten pilot- Nick wyszarpał pilot z ręki chłopaka, i usiadł na kanapie - pyk, pyk, pyk...tu jakieś gówno...o! tego nie oglądaliśmy.
Wszyscy również usiedliśmy się do na kanapie, i zaczęliśmy oglądać to co włączył nasz przyjaciel
~2 godziny później
-to mi trochę wyglądało na Koreańską wersję Tytanika- powiedziałam, gdy ujrzeliśmy napisy końcowe
K- ale tam nawet nie było Tytanika! - popatrzył w stronę Karl
R- ale był jakiś jacht. i to i Tytanik pływają - próbował w jakiś sposób wytłumaczyć Ranboo
G- ej powinniśmy się już zbierać, bo się jeszcze spóźnimy- powiedział George patrząc na godzinę w telefonie, i w ogóle zmieniając temat
CZYTASZ
To coś więcej niż przyjaźń || ranboo x y/n
RomanceY/n przeprowadza się z Polski do Wielkiej Brytanii. Już pierwszego dnia znajdę sobie niezłego wroga w nowej szkole. Jednak poznaje swoich przyszłych najlepszych przyjaciół. (Dream'a, Georga, Sapnap'a, Karl'a i Ranboo) czy zwykła przyjaźń przeistoczy...