Hajime: *uśmiecha się spokojnie i delikatnie masuje jego udo*
Oo, niech będzie
*pogłaskał go po głowie prosząc barmana o kieliszek wina*
Więc..co Cię tutaj sprowadza? Mm?Taro: chciałem się trochę odprężyć, w końcu należy mi się należy
*Uśmiechnął się lekko*
A ciebie?Hajime: *uśmiecha się łagodnie i patrzy na niego dokładnie*
Przyszedłem szukać wrażeń, ale od jakiegoś czasu nikt nie potrafi mi ich zapewnić
*zaśmiał się cicho*
Jakoś tak..nadal mam nadzieję, że w końcu sobie kogoś tutaj znajdę, to miejsce z naprawdę porządnymi ludźmi
*uśmiecha się łagodnie*Taro: no wiesz, ja porządny nie jestem
*Zaśmiał się cicho*
Ale kto jak woli
*Spogląda na niego, bierze w dłoń kieliszek z winem*Hajime: hm? W jakim sensie nie jesteś?
*zaśmiał się cicho*
Nieporządni też są w moim typie, nie martw się o to
*znów się zaśmiał popijając swojego drinka*Taro: czyżby to był podryw?
*Przygląda mu się*
Ciekawie, nie powiem, znamy się max pół godziny
*Uśmiecha się delikatnie*Hajime: oczywiście, że tak
*zadowolony z siebie pogłaskał go za uszkiem*
Oj tam, zawsze można zwalić winę na alkohol
*uśmiecha się szeroko*Taro: *spogląda na niego. Wstaje powoli i siada starszemu na kolanach*
Możemy zwalić na alkohol, jasneHajime: *rumieni się delikatnie. Ostrożnie kładzie dłonie na jego biodrach*
×ciekawie..×
*spogląda mu w oczy*
Oj chyba ktoś to wziął sobie do serca, hmm?~Taro: biorę wszystko na poważnie powiem panu
*Siada bokiem wygodnie i popija wino*
Może coś o sobie opowiesz? Hmm?
