I love you so
Harry tak jak nienawidził wszystkiego co było związane z Draco, tak samo kochał mocno.
Mógłby spędzić godzinami mówiąc, jak bardzo nienawidzi go za to co zrobił, jak bardzo go zranił, jak bardzo przez niego płakał, lecz tak samo może opisywać jak bardzo go kocha, adoruje, myśli w pozytywny sposób.
Chciałby zasnąć tuż koło jego boku, spoglądając mu prosto w oczy, ciesząc się, że jest w końcu obok, tak blisko - lecz z wiadomych powodów jednocześnie tak daleko -. Kiedy nie przebywa blisko niego, czuje się okropnie, jednak nie wie, czy dłonie, które krążyły niedawno po innym nieznajomym mu ciele są tak samo ciepłe i niewinne jak kiedyś. Szepcze ciche kocham cię za każdym razem, gdy przytulają się w sypialni, rozmawiając jak minął im dzień, kłamiąc o wielu aspektach, lecz pomimo wiedzy o tym, siedzą cicho, ponieważ nie chce by jego serce zostało złamane. Harry po prostu prosi o jego miłość, czy to za dużo?
Dlaczego blondyn nie chce przyznać się o tym wszystkim?
Niech usiądą wspólnie na kanapie, porozmawiają, jak zwykli za starych czasów. W końcu miłość jest prosta, a najważniejsza jest w niej komunikacja, prawda? Czy czymś normalnym była nie monogamia drugiej osoby, kiedy pierwsza myślała o tylko ich dwójce w przyszłości? Gdzie zabłądzili? Kiedy zabłądzili?
Lecz nieważne jak Draco uciekał, błądził, kłamał, tylko on jest w stanie sprawić, że jego serce bije w ten sposób. Szybki oddech, gęsia skórka, zamglone oczy i umysł były czymś codziennym u Harry'ego, gdy to Malfoy dotykał go w tak ukochany mu sposób.
Pamiętał nadal poprzednie gorące wakacje.
Lato oznacza zakochanie się, a Harry zrobił to beznamysłu, wkładając to całego siebie, nie martwiąc się konsekwencjami, które dziś za sobą ponosi. Błędy młodości prześladują go na każdym kącie, wypominając wszystko co się zdarzyło czy też mogło się stać, gdyby nie odratowanie sytuacji w ostatniej sekundzie.
Gdyby dostał drugą szansę, to z pewnością nie popełniłby tej samej złej decyzji, lecz jako że żyje się jeden raz, to dostawać od życia w twarz będzie cały czas.
Ale kocha jak bardzo Draco potrafi być opiekuńczy, troskliwy, czasami zaborczy, tęskliwy. Mimo częstych kłótni, to brał jego zdanie bardzo poważnie, starali się rozwiązać tkwiące między nimi spory, które zawsze godzili ze sobą końcowym seksem.
Czy właśnie tylko dla niego tym był? Seks lalką, z którą może się całować, kłócić, opiekować, udawać prawdziwy związek, a później bez winy iść do kogoś innego?
Czy choćby przez chwilę kochał go tak samo mocno, jak on jego?
Czy tak samo uwielbiał go całować, dotykać z czułością i kochać z namiętnością?
Czy chciał słyszeć o jego dniach, rozmyślaniach jak i oglądać podczas snu?
Czy Draco kiedykolwiek spoglądał na niego śpiącego i myślał, jak będzie jest szczęśliwy?
A może też myślał o tym jak najszybciej się urwać z domu śpiącego bruneta, której spełnił wszystkie jego zachcianki i chce teraz poflirtować sobie z tamtą niebieskowłosą?
Harry niestety nie znał odpowiedzi na żadne z tych pytań.
Ostatni rozdział — 05.01.2022