21.12.2021.r

8 1 0
                                    

21.12.2021.r.

Dziś obudziłem się strasznie obolały. Gdy próbowałem wstać i stać na nogi by jak najszybciej się ulotnić bo jeszcze zadzwonią do szpitala lub na pomisariat policji na pobicie z usterkiem na zdrowiu. Wtedy to bym miał przewalone. Strasznie mnie to bolało. Bolało jeszcze bardziej niż skręcone kolano i złamana ręka. Naprawdę ból niedooposania. Gdy próbowałem wyjść była 3.58. Mama Kaia ma dziś wolne bo wsumie tak mi powiedziała. Gdy zrobiłem jeden z najtrudniejszych metrów zostały mi tylko schody, skierować się do drzwi i do domu pewnie i tak rodzice niezauważyli że mnie nie ma. Przewróciłem się na schodach ale nie zrobiłem wielkiego chałasu tylko lekkie siniaki. No może nie takie lekkie. Próbowałem się podnieść ale nie mogłem bo mnie bardzo ale to bardzo bolały nogi i czylem że są strasznie ciężkie. Poczółem przeszywający ból głowy. Gdy po chwili zobaczyłem czerwoną substancje ale nie było jej tak dużo, po prostu była. Wtedy filmik mi się urwał. Obudziłem się w łóżku około tak 6 /7. Była przy mnie jego mama zmieniając mi opatrunki oraz niego który leży koło mnie na łóżku coś przeglądał w telefonie. Zaczerwieniłem się tylko gdy nasze ręce nie tak że były złączone tylko on trzymał rękę na mojej. Poczułem się wtedy jagbym był szczęściarzem swojego życia. Wtedy odechciało mi się umierać a żyć blisko niego ale później przypomniał mi się to zdjęcie i jak była mojego przyjaciela go pocałowała. Spłynęły mi łzy po policzku, bez dźwięcznie płakałem. Nauczyłem się tak płakać bo codzienne płakanie w pokoju o prawie wszystko. O moje nieszczęście które mnie spotkało, o ciągle kłutni rodziców na mój temat, o tych wszystkich karach jaki oni mi dają jak na przykład zabrali mi telefony przez które nie mogłem patrzeć na jedyną osobą która sprawia mi szczęście albo zamknięcie w pokóju dopuki nie poprawię nauczę się na sprawdzian i nie dostanę najlepszej oceny. Ogólnie rospłakiwanie swojego życia że taki pedały, debli, leń, tłuk mogę wymieniać tak w nieskończoność, może w ogóle istnieć na tej planecie i spokojnie po niej chodzić. Ja nie zasługuję na takie uczucia jak miłość, poczucie bezpieczeństwa moim miejscem gdzie czuje się bezpieczny jest to łazienka, dobroć, uczciwość względem mojej osoby. Ja z sługuje na ból, cierpienie ale najbardziej zasługuje na śmierć.... Ja już nic nie zmienię. Jest już postanowione...

🌈Nie zostawiaj mnie✨[🍀yaoi👨‍❤️‍👨]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz