be my hero ( Tom Holland x reader)

6

Na pewno nie jesteś ukrytym szefem kuchni!?

On? Proszę cię, większej kulinarnej katastrofy nie spotkasz. Odwróciłam się za głosem i ujrzałam młodego chłopaka, miał on czuprynę z loków i wydawał się nieco młodszy od Toma.

Jestem Harry. Odezwał się chłopak i usiadł obok mnie biorąc swoją porcję.

Em..Cześć, Y/N. Przyglądałam się chłopakowi  może trzy minuty? Tak czy siak strasznie się to dłużyło.

A pancakes zrobiła nasza mama, odezwał się po chwili łapiąc ze mną kontakt wzrokowy.

Są na prawdę pyszne, naprawdę. Nie umiem przestać jeść, no ale nie mogę wyjść na kogoś bez krzty kultury.

Rozmawiałam z Harrym i Tomem przez długi czas, nawet nie zauważyłam kiedy na zegarze wybiła 12:30.

Reszta dnia minęła spokojnie. Poznałam rodziców Toma i jego młodszego brata, Paddiego, jest na prawdę uroczy.

Poznałam rodzinę Toma Hollanda, brzmi to jak jeden z najlepszych snów jakie można mieć...

* * *

Od poznania rodziny Toma minęły dwa tygodnie. Mam z nimi bardzo dobry kontakt. Co prawda z Tomem pogorszył się on od kąd zaczęłam spotykać się z Jordanem. Jesteśmy razem od tygodnia i jestem na prawdę szczęśliwa w tym związku i wiem że przy nim jestem bezpieczna. Co wyróżnia go patrząc na moich byłych.

Planujemy za niedługo razem zamieszkać z tej okazji wybrałam się wczoraj do sklepu z BARDZO drogą bielizną.
Góra jest czerwona z czarnymi akcentami, ma budowę gorsetu i podkreśla moje piersi. Stringi również są czerwone, są wiązane na moich biodrach czarna wstążką.
Wydaje mi się ze ta będzie dobra...
W końcu takie coś się czuję prawda? A ja mam to przy nim, to uczucie zwane motylkami w brzuchu.
Mam nadzieję że spodoba mu się prezent z okazji zamieszkania razem.

Nie mam ani grosza, dopiero szukam stałej pracy. Jordan zaproponował mi żebym nie płaciła za nic. On to załatwi, w końcu chodzę do koledżu, mam mnóstwo zajęć, i do tego dojdzie też praca.

Co prawda, mama wysyła mi co miesiąc po pięć tysięcy dolarów, ale muszę też zadbać o siebie. W tym miesiącu postawiłam na nowe ciuchy, w tym bieliznę. Zostało mi trochę za co opłacę zajęcia, które kosztują równo dwadzieścia tysięcy dolarów, to na prawdę dużo pieniędzy. Dla tego spłacam kwotę na raty, co miesiąc po dwa tysiące i pod koniec dopłacę tyle ile zostanie do dopłaty, myślę że powinno starczyć.

***
Wolisz białe ściany w sypialni, czy szare? Wyrwał mnie z zamyśleń głos Jordana.

Um..białe. Dodamy do tego jakieś złoto-czarne elementy, lub tapety na ścianę i myślę że będzie pasować do reszty.

Jordan postanowił że kupi całkiem nowy dom, jest daleko od koledżu ale niedawno podeszłam do egzaminu na prawo jazdy i mam przeczucie że zdam, więc z tym nie będzie problemu. Jest on na prawdę duży i do tego bardzo drogi... Nie pozwolił mi się dorzucić nawet odrobinkę. Powiedział że umowa była jasna, on płaci. Co jest na prawdę nie fair.

Czyli postanowione, białe ściany. Teraz czekać na efekt końcowy i możemy się wprowadzać.

Długo to potrwa, nie chcę długo czekać. Wolałabym zrobić to jak najszybciej...

Uwierz mi ja też. Nie umiem doczekać się aż będziesz już cała moja. Po tych słowach poczułam dotyk na talii i lekkie pociągnięcie w stronę Jordana, zanim zdążyłam cokolwiek dopowiedzieć jego usta złączyły się z moimi i zatraciły się w wolnym ale namiętnym  pocałunku. O mój boże jak on dobrze całuje, czemu wcześniej tego nie poczułam?

Tym bardziej nie chcę żebyś mieszkała z tym twoim psorem, robię się zazdrosny.
Poczułam mocniejszy uścisk na talii, a w jego oczach ujrzałam mocne zdenerwowanie. Czy to w ogóle możliwe? Żeby u człowieka, normalnej żywej istoty, nastrój zmienił się tak szybko, i to z szczęśliwego faceta, na tak wkurwionego...?
Muszę jak najszybciej wyprowadzić się od Toma. Nie chcę żeby Jordan miał takie akcje zazdrości...

Jordan, wyprowadziłabym się najchętniej już teraz. Ale jeszcze nie mamy gotowego domu.
To tylko zaledwie dwa tygodnie.

Oczywiście, wieże ci.
Leć na zajęcia, ja wrócę do planowania mieszkania.
Uścisk się rozluźnił, a Jordan po prostu odwrócił się i poszedł do ekipy budowlanej. Tak więc wyszłam i skierowałam się do koledżu.

Z góry przepraszam że tak długo ale ani ja, ani moja kochana współzałożycielka nie mamy czasu przez naukę. Mam nadzieję że się spodoba<33

I sorki za krótki rozdział ale nie miałam weny, kolejny postaram się zrobić dłuższy