Prolog

139 14 6
                                    

Czuję się dzisiaj okropnie. Świsty w płucach zaczynają mnie coraz bardziej irytować. Cieszę się, że nie są słyszalne dla Ciebie. Nie chciałem Cię tym martwić, choć po Twojej mimice wnioskuję, że i tak o tym myślisz. Źle się z tym czuje głupi, przestań patrzeć na mnie takim wzrokiem. Wolałbym widzieć Twoje oczy tylko z iskierką szczęścia. Wiem jednak, że to niemożliwe, nie jesteś w końcu robotem. Moja w tym głową, żebym zasłużył na ten wspaniały widok.

Nienawidzę widzieć kropelek rosy, w Twojej trawiastej zieleni. Czy to ja jestem jej powodem? Rozpętałem tę ulewę? Przepraszam, że nie mogę powiedzieć Ci pewnych rzeczy. Zasługujesz na szczere słowa z moich ust. Chciałbym móc je wypowiedzieć, jednak czuję coś w gardle. Mam wrażenie, że nie zostało mi wiele czasu. Z dnia na dzień oddycha mi się ciężej, ale nie powiem Ci o tym. Spędź ze mną po prostu te ostatnie chwile, dobrze? Tego właśnie pragnę

Gdybym wiedział, że spotkam osobę tak magiczna w przyszłości, może i nie chciałbym tego tak skończyć. Głupie wymówki, że na coś umrzeć trzeba

Kocham Cię Eren, mam nadzieję, że jeszcze się spotkamy. Choćbyśmy mieli się zobaczyć w innych życiu, lub po innej stronie

~Levi Ackermann

<List Levia, Euforia>

Upojenie [Riren]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz