sen

16 1 0
                                    

Byłam w domu, starym domu. Szłam po schodach w górę. Właśnie wchodziłam do pokoju... i znów ten przerażający zegar wybijał 7 nad ranem. Usiadłam przed nim. Patrzyłam i patrzyłam nagle wstałam i podeszłam do niego a on zaczął się zmniejszać i po chwili go nie było a ja cofałam się. Wyszłam z pokoju dalej patrząc w miejsce w którym przed chwilą stał zegar. Zeszłam po schodach. I wszystko mi się rozpłyneło przed oczami.

************************************
Spokojnie ten roździał krótki ale to wstęp. Dopiero zaczynam historię z pisaniem tutaj więc proszę o wsparcie w postaci komentarzy i głosów.
                                                   ☆80 słów

Za  tym dniemOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz