3

479 64 2
                                    

10 kwietnia
Przyjechałem pod podany przez Claire adres. Szczerze to miałem tam z jakieś dziesięć minut drogi, ponieważ blok, w którym mieszkała był na przeciwko mnie.
Wszedłem na podane piętro i zapukałem w drzwi z numerem 68. Czekałem chwile, a gdy powłoka się otworzyła zobaczyłem dziewczynę w dresach, długiej bluzie i niechlujnym koku.
-Hej Harry. Wejdź. - powiedziała wchodząc w głąb mieszkania
Poszłem za nią i miłym zaskoczeniem było, że dziewczyna miała stare płyty, które najwidoczniej musiała lubić.
-Mam twojego szajsónga. - dodała wskazując na stolik, na którym leżał laptop
Claire odwaliła kawał dobrej roboty. Szajsóng wyglądał tak jak na zdjęciu. Ani jednej rysy, wyczyszczona klawiatura oraz naprawiona szybka.
-Wow. - odpowiedziałem biorąc go w ręce
-Zainstalowałam nowe oprogramowanie plus masz nową myszkę. - powiedziała podając mi myszkę
-Dziękuję. - odpowiedziałem - jak ja ci to wynagrodze?
-Praca, a naprawa jest na koszt firmy. - dodała
-Dlaczego?
-Syn mojego szefa sprzedał to swojemu koledze, który wystawił go na allegro. - odparła
-Idiota. - burknąłem
-I to wielki.
-Pójdziesz ze mną na randkę? - zapytałem prosto z mostu
Najwyżej mnie odrzuci, pomyślałem
-Z wielką chęcią. - odpowiedziała obdarzajac mnie uśmiechem
~×~
Jej

Serwis Komputerowy ↔ H. S.Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz