Tommy, jak zwykle rano miał w zwyczaju, wstał o 5:00 i napisał do swojego przyjaciela ze szkoły. Ku jego zdziwieniu, Deo odpisał parę sekund później.
- Cześć księżniczko, jak tam? - Tommy przeczytał na głos wiadomość i cicho się zaśmiał pod nosem
Zaczął szybko uderzać palcami w klawiaturę na ekranie telefonu, aby jak najszybciej wysłać odpowiedź. Około minutę później zaprzestał pisanie i przycisnął "wyślij". Wiadomość brzmiała następująco:
"Dobrze, zastanawiałem się, czy chcesz się może spotkać,
skoro dzisiaj sobota i nie ma co robić"Zamiast uzyskać odpowiedź, Tommy'ego telefon zaczął dzwonić, a na ekranie pojawił się numer jego przyjaciela. Podekscytowany blondyn szybko nacisnął przycisk, który odebrał połączenie. Po sekundzie usłyszał głos brązowowłosego po drugiej stronie telefonu.
- Hejj Deo! - wykrzyknął radosny Tommy - To jak, spotkamy się?
- Zależy - odpowiedział Deo
- Od czego?
- Czy moja księżniczka założy dla mnie spódniczkę
- Chciałbyś - zaśmiał się Tom
- No, chciałbym - Tommy nawet nie widząc go, wiedział, że chłopak się uśmiecha, więc mimowolnie na jego twarzy zawitał szczery uśmiech
- No dobraa - poddał się chłopak - Gdzie się spotkamy?
- Przyjdę po ciebie o 18 - odpowiedział tamten - I obyś miał tą sukienkę, albo się obrażę - tu przerwał na chwilę i się zaśmiał - No więc, do zobaczenia o 18, księżniczko
Po chwili zakończyli rozmowę. Tom padł na łóżko i zarumieniony przytulił się do poduszki.
- Założyć tą spódniczkę czy nie? - myślał
Odwrócił się na plecy i zaczął przyglądać się białemu sufitowi nad jego głową. Po kilku sekundach zerwał się na równe nogi. Chwycił w rękę czyste ubrania i poszedł do łazienki się ubrać.
Założył swoje ulubione jeansowe spodnie i autorską białą bluzkę z czerwonymi rękawami. Na oczy włożył okulary, żeby świecące mocno, dopiero wschodzące słońce nie raziło go w oczy.
Szybko wrócił do pokoju, pościelił łóżko i złożył piżamę w kostkę. Schował $100 do kieszeni, telefon do drugiej i zbiegł do kuchni po schodach, zatrzaskując za sobą drzwi do sypialni.
Będąc na dole chwycił w rękę jabłko i pobiegł ubierać buty. Włożył szybko czerwone adidasy, chwycił klucze i wyszedł, zamykając drzwi za sobą.
Od wyjścia uderzył go chłodny podmuch porannego wiatru. Wciągnął w płuca chłodne powietrze, a następnie je wypuścił ustami i rozciągnął ręce.
Wyszedł na chodnik, przygotował się do biegu i wystartował. Pobiegł szybko w stronę najbliższego sklepu z ubraniami.
- Czemu zgodziłem się założyć sukienkę nie mając sukienki? - marudził w myślach
Przystopował na chwilę i wyrzucił ogryzek po jabłku do kosza.
Chwilę później był na miejscu docelowym. Stanął przed jego ulubionym sklepem z ubraniami. Wziął głęboki wdech i wszedł do środka.
Sklep miał ciemne ściany. Do sufitu przyczepione były białe belki, schodzące do podłogi po ścianach. Czarne wieszaki na ścianach były prawie niewidoczne, gdyż wtapiały się w to, na czym wisiały.
CZYTASZ
Dream SMP one shots
Teen FictionPo prostu One Shoty z DSMP Shipy: - Platonic Deoinnit - Karlnap - Dnf - Bee duo - Tnt duo / Quackbur - Shephalo - Technobur - Tombur - Karlnapity Może coś jeszcze