Ogółem miałam wczoraj zrobić rozdział ale zabrakło mi sił więc dziś jak widać zrobiłam :D
(T/I) - twoje imię
(K/O) - kolor oczu
(K/W) - kolor włosów
Nwm czy będą przekleństwa ale coś napewno będzie---------------------------------
- jasne mogę iść - powiedziałam i odrazu rudy wziął mnie za rękę i zaczął prowadzić w mało znane mi miejsce
- zaraz mi tą rękę urwiesz - powiedziałam z irytacją po czym chłopak puścił i lekko się zaśmiał
- jeśli znasz drogę to możesz iść sama - powiedział i zobaczył na mojej twarzy irytację
- oczywiście żartuje - mój wyraz twarzy nie zmienił się
- oj no choć (T/I), spodoba ci się - gdy to powiedział pomyślałam tylko o jednym
~ skąd wiesz co mi się podoba, nwm moją biografię sprawdzałeś? ~
Teraz złapał mnie za rękę i szliśmy , rudy zadawał przy okazji różne typu pytania ale szczerze mówiąc nie chciało mi się odpowiadać
Zaskoczyło mnie jedno pytanie zadane przez rudego
- skąd ta blizna na oku? - Kiedy usłyszałam to pytanie myślałam że zdechnę { nie wiem jak to ująć }
- zrobiła mi to pewna osoba ale wolę o niej nie mówić.... - powiedziałam z przygnębieniem
Rudy to zauważył i odrazu mnie przytulił. Kiedy poczułam jak mnie przytulił zrobiłam mi się ciepło ?
- a dokładniej dlaczego ta osoba ci to zrobiła jeśli mogę zapytać?-
- to był mój ojciec, kiedyś jak wróciłam z zakupami widziałam jak bił matkę więc poszłam i próbowałam ją bronić... Bez skutku, ojciec wziął nóż no i to co widzisz. - powiedziałam po czym tylko poleciała mi łza
- Matka i tak została zabita.. - powiedziałam po czym zaczęłam płakać jak normalny człowiek
- jedyny kto mi został to moja siostra ale ona jest w Mondstadt - rudy ścisnął mnie bardziej a ja się w niego wtuliłam
Mimo że znam go ponad 4 godziny to i tak chcę spędzić z nim resztę życia
- nie martw się .Ja mogę ci pomóc ale nie obiecuję że się uda -
Zaskoczyły mnie te słowa, spojrzałam się na rudego- ale jak chcesz mi pomóc? Ojciec nawet nie wiem gdzie jest a grób matki jest zakopany pod skałami -
- a wiesz gdzie może być twój ojciec ? -
- albo gdzieś na granicach liyue albo ukrywa się w inazumie ale wątpię w tego pijaka -
- to wiem co zrobimy , ty powiesz mi gdzie dokładniej a ja załatwie resztę - nie no plan doskonały
- dobra toooo masz jakąś mapę? -
- mam przy sobie jedną ,więc pokaż gdzie może być -
Wskazałam w okolice bliżej mi znane { zdj poniżej }- naprawdę tak blisko? -
- jak na pijaka to baaardzo daleko -
- dobrze to czekaj na mnie przy wyjściu z liyue jutro o 19 -
- Jasne będę czekać - powiedziałam po czym się uśmiechnęłam i poszłam w stronę liyue
poszłam do mojego domu po czym rozmyślałam nad tym "pięknym"
dniem- naprawdę nie wiem co mam myśleć o nim -
~ może nie mówił o swojej robocie bo to coś niebezpiecznego? ~ rozmyślałam i rozmyślałam aż położyłam się spać| 10:00 |
Kolejny dzień kolejne rude dziecko { PRZEPRASZAM }- Dobra to jeszcze- - przerwał mi dzwonek do drzwi
Kiedy otworzyłam okazał to być mój przyjaciel od "Osmanthus Wine"- witam czy mógłbym wejść? -
- ta jasne wchodź -
- czy to prawda że Tartaglia to twój znajomy? - Zaskoczyło mnie to pytanie
- tak... A co. To coś złego? - wiedziałam że coś jest na rzeczy
- Tartaglia nie jest zbyt " Dobrym " człowiekiem -
- ale jak to? Chodzi o jego pracę? - wiedziałam to ale nadal mnie zastanawiała ta praca
- jak ci to powiedzieć .. Tartaglia jest z Fatui -
Ale kurna straszne
- a co w związku z tym? Może mi coś zrobić? -- kojarzysz tą kobietę signorę. Blond włosy, dosyć wysoka i ma niebieskie oczy. -
- tak kojarzę ją, spotkałyśmy się
przy Katedrze w Mondstadt - Brunet się nieco zdziwił- nie ważne do rzeczy, Tartaglia zrobi wszystko co La Signora mu każe dosłownie wszystko -
Miałam zemdleć po czym znowu zadzownił dzwonek
---------------------------------
Rozdziały będą co 4-6 dni
Słowa : 620
Ps. Jak są błędy to pisać
CZYTASZ
﹏Sens Miłości﹏ | Childe X Fem!Reader
FanfictionJesteś Zwykłą dziewczyną która pracuje w Wangsheng Funeral Parlor razem z twoim dobrym przyjacielem Zhonglim. Natykasz się na pewnego rudego chłopaka , zaprasza do restauracji i od tego momentu twe życie sie zmieniło .・。.・゜✭・.・✫・゜・。..・。.・゜✭・ Ps. To...