#2 "Chcesz mnie.."

992 39 28
                                    

    *Ten dział jest bardzo mocny więc proszę usiąść wygodnie

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.

    *Ten dział jest bardzo mocny więc proszę usiąść wygodnie. Sceny +18 *            

                         - Mattheo -

Złapałem ją w końcu i już nie mogła mi się wyrwać. Ocierała się tak dużo razy że mój penis z każdym jej ruchem stawał się coraz bardziej twardy aż w końcu go poczuła. Położyłem się na łóżko starając zakryć dowody mojego podniecenia kiedy y/n zaczęła jarać mnie jeszcze bardziej. Widok na jej szerokie uda i białe koronkowe majtki dawało dużo miejsca dla wyobrażania sobie z nią najlepszych przyjemności. Kiedy zaczęła
podchodzić do mnie na czworakach całkowicie zacząłem tracić zmysły przy jej pięknych zielonych oczach podkreślonymi brązowymi włosami.
Usiadła na moim wybrzuszeniu podwijając spódniczkę dając widok na wszystko. Jej ręce powędrowały od moich ramion do mojego paska powoli go rozpinając.

Gdy rozpięła rozporek moja już twarda długość sama wyskoczyła ze spodni. Złapała ją. Zaczęła powoli pocierać w górę i w dół. Czułem jak moja twarz drażała, ciarki przechodziły przez każdy cal mojego ciała a włoski stawały dęba gdy myślałem co zaraz może się stać. Zbliżała się. W moim brzuchu fruwało tyle motyli że czułem jakby miały wylecieć mi przez gardło. Kiedy była już tak blisko odsunęła się puszczając mojego kutasa i mówiąc zaśmiała się - Naprawdę myślałeś że zrobię Ci dobrze?- wszystko o czym myślałem okazało się być jej złudną gierką jednak przez chwilę bardzo przyjemną. Kłóciłem się z nią chwile, że i tak zrobiła mi tym przyjemność po czym wyszedłem. Wróciłem do dormitorium i cały czas miałem jej obraz przed oczami.
Nigdy tego nie zapomnę.

                                 - Y/n -
Na następny dzień na lekcji zielarstwa zostawaliśmy rozdzielani w pary do robienia projektu poprzez losowanie przez dziewczęta karteczek. Zwyczajnie nie zdziwiło mnie kiedy wylosowałam Mattheo. Po lekcji szłam sama korytarzem do pokoju do czasu kiedy podbiegł Mattheo
- Cześć. Idziemy robić ten projekt odrazu? Wieszzz.. natura najlepsza w praktyce więc może powtóżymy wczorajsze tylko że tym razem zrobimy więcej..- stanęłam a on razem ze mną. Patrzyłam na niego stanowczo a on tylko się uśmiechał. Kiedy oczy zeszły mu na moją spódniczkę i sam on przysuwający się do mnie nie dałam mu i uderzyłam go w polik.
- Masz praktykę Riddle!- popatrzyłam się na niego wrogo ostatni raz i szłam dalej a on uparcie za mną. Przyszłam do pokoju a na łóżku leżała karteczka. Była ona od Pansy 

- Jadę do rodziców na 3 noce. Przepraszam że się nie pożegnałam ale to wyszło tak nagle.

Kocham. Buziaki Pansy♡

-No i dupa- powiedziałam pod nosem.
- Co?- zapytał Mattheo. - Nie twoja sprawa- warknęłam ostro. Wyrwał mi kartkę i przeczytał - Buziaki Pansy. W takim razie chodź robić ten projekt bo im prędzej tym lepiej.- po 3 godzinach skończyliśmy. Mattheo zabrał mi zeszyt nie wiem dlaczego. - Mattheo oddaj to..- nie chciałam krzyczeć bo miałby z tego tylko satysfakcję. Podchodził do mnie bliżej a ja cofałam się do tyłu aż zetknęłam się ze ścianą. Odłożył mój zeszyt na stół a gdy chciałam po niego podejść jedną rękę oparł obok mojej głowy a drugą odgarnął mi włosy za ucho mówiąc- Lubię jak mówisz do mnie Mattheo a nie krzyczysz Riddle..- Patrzył mi w oczy swoimi napalonymi oczami i widziałam że mnie chciał.

Przygryzłam wargę, przeszłam pod jego ręką i  usiadłam na krześle uzupełniając ostatnie notatki w zeszycie i jeszcze raz czytałam nasz projekt. W pewnym momencie poczułam ręce Mattheo na moich dłoniach. Moim zdaniem to były kolejne głupie gierki więc nie zwracałam na to uwagi ale nagle poczułam jego ręce na dole moich ud podnoszących mnie. W jednej chwili zostałam rzucona na łóźko a zanim się obejrzałam Mattheo rozchylił moje nogi i położył się na mnie trzymając górną część ciała na rękach położonych obok moje głowy.

- Pozwolisz mi w końcu?
- Co mam Ci pozwolić?
- Sprawić tobie przyjemność..
- Chyba sobie. Czemu miałabym Ci pozwolić?
Zbliżył się do mojej twarzy i złączył nasze usta w jedną całość. Na chwilę oderwał się żeby spojrzeć w moje oczy i się uśmiechnął. Byłam zdezoriętowana bo nie wiedziałam czego tak naprawdę ode mnie oczekuje.

Spojrzałam w jego oczy i znów wpił się moje usta. Oderwał się na chwile, zciągnął koszule i wrócił do tej samej pozycji.
- Chcesz mnie. Powiedz prawdę przecież widzę- szepnął ochrypłym głosem Mattheo- dasz mi szansę? Zobaczysz że nie pożałujesz..
Odepchnęłam go lekko do pozycji stojącej, uklęknęłam okrakiem na środku łóżka podwijając spódniczkę i powoli zaczęłam odpinać guziki mojej koszuli patrząc mu namiętnie w oczy.
- Skoro tak tego chcesz.. postaraj się..
W momencie rzucił się do mnie zrzucając moją koszule na podłogę. Zaczął całować mnie po szyji idąc niżej przez piersi aż do brzucha.

Zciagnął moją spódniczkę pozostawiając mnie już w samej bieliźnie.
- Wiesz że cudownie smakujesz..- powiedział szczęśliwym głosem- nawet nie wiesz ile czasu na to czekałem.
Oderwał się ode mnie zciądając spodnie szybkim ruchem. Podniósł mnie i posadził na kolana wpijając się w moje usta i całując po szyji. Złapałam go za tył głowy zaciskając w ręku kłębki jego lokowanych włosów odchylając głowę do tyłu z czystej przyjemności.

Rozpiął mi stanik, postawił na podłogę i położył się w bokserkach patrząc na mnie mówiąc
- Dokończysz to co zaczęłaś?
Przygryzłam wargę, zachitotałam i stanęłam przy łóżku naprzeciwko niego.
Zakradałam się do niego a gdy byłam już przy nim zciągnęłam jego bokserki. Jego kutas był tak długi i twardy jak kamień. Dotknęłam go i patrzyłam na reakcję Mattheo, który założył ręce za głowę i odgiął głowę ciężko wzdychając. Zaczęłam poruszać ręką w górę i w dół pdzybiżając się do jego penisa. Zaczęłam. W moich ustach była jego długość. Słyszałam jego ciężkie oddychanie spowodowane przyjemnością jaką właśnie teraz mu daje. Złapał mnie za włosy i przejął kontrolę poruszając moją głową.

Puścił moje włosy - Jesteś gotowa?- powiedział ochrypłym głosem sięgając różkę z kieszeni. Pokiwałam głową zgadzając się żeby przejął mnie i rzucił zaklęcie wyciszające, żeby nikt nie słyszał naszego dobrobytu. Położył mnie delikatnie masując moją wilgoć jego ręką. Patrzył na każde drgnięcie mojej twarzy drocząc się ze mną
- Chcesz tego?- zapytał
- Proszę..- z moich ust uciekło westchnięta prośba, żeby zaczął.

Poczułam jego dwa palce w sobie. Jęknęłam cicho czując jak z każdą chwilą przyspiesza ruchy. Wbijał je we mnie coraz głębiej wyciskając ze mnie jęki przyjemności. Wyciągnął palce, dopadł do moich ust. Oddawałam każdy pocałunek namiętnie pokazując, że chce więcej. - Chcę cię poczuć Mattheo..- jęknęłam głośno. Rozłożył moje nogi lekko musując główką penisa moją wilgotną cipke. Chwilę się ze mną droczył aż w końcu szybko wszedł we mnie. Jęknęłam głośno czując jego długość. Zaczął poruszać w przód i w tył powoli przyspieszając ruchy. Z każdym jego wbiciem wydawałam z siebie jęknięcia czystej przyjemności. Jego ruchy stawały się coraz szybsze i mocniejsze a ja rozpływałam się z przyjemności. Doszliśmy.

Skończył padając obok mnie i leżeliśmy obok siebie z ciężkimi oddechami. W pewnej chwili Mattheo przyciągnął mnie do siebie i przytulił. Czułam bicie jego serca więc zaczęłam całować go po klatce piersiowej dochodząc do ust. Pocałowałam go - Dobranoc
- Śpię u ciebie?- zapytał ze zdziwieniem.
- Chyba, że wolisz stąd iść.- zaśmiałam się.
- Nie opuszczę takiej okazji- przytulił mnie do siebie I zasnęliśmy razem

"Hate is love" +18 feat. Mattheo Riddle & y/nOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz