|29|

2.9K 249 167
                                    

Pov: Karl

Obiecałem Sapnapowi, że się nie zabije i mam zamiar dotrzymać tej obietnicy. Spróbuje przy najmniej.

O dziwo obudziłem się przed Nickiem. Byłem glodny, ale nie chciałem nic jesc. Zszedłem na dół do kuchni żeby zrobić jedzenie Sapanapowi. Gdy wróciłem z powrotem do pokoju z jajecznicą i jakiemis warzywami to Nick siedział na łóżku i się na mnie patrzył.
- wiesz, że właśnie omijany lekcje prawda?
- c-co
- No przecież nie ma ferii czy coś, był weekend a teraz jest pierwszy dzień szkoły po wycieczce.
- o mój Boze kompletnie o tym zapomniałem.
- nie martw się, nie musimy iść
- oczywiście, że musimy, jedz i się zbieraj
- ugh no dobra, a ty coś zjadłeś
- .... Tak
- okej cieszę się

<<Skip Time>>

Byliśmy już w szkole. Lekcje niestety mieliśmy osobno. Dzień mijał mi bardzo wolno bez Nicka. Na przerwie obiadowej jak zwykle nie poszedłem na stołówkę. Siedziałem na korytarzu, przy ścianie, oglądając anime.
- ej czemu nie jesz znowu- zapytał Sapnap, który nagle pojawił się przede mna
- Um tak wyszło
- masz- podał mi kanapkę
- dzięki
- zjedz teraz.
- A-ale
- nie ma dyskusji. Możesz sobie oglądać i jesc.
- No dobra

Podczas jedzenia Sapnap się ciagle na mnie patrzył, nie przeszkadzało mi to jakoś za bardzo, ale wygladal na smutnego
- wszystko w porządku?- zapytałem
- yhym
- na pewno? Wydajesz się przygnębiony
- ta jestem pewny
- dobra, ale jak coś by się działo to możesz zawsze przyjść do mnie i mi o wszystkim powiedzieć. Ja cię zawsze wysłucham
- dziękuje

W tym momencie zadzwonił dzwonek na lekcje. Reszta dnia minęła szybko. Po angielskim czyli mojej ostatniej na dzisiaj lekcji, poszedłem przed szkole czekając na mojego chłopaka.
- zgadnij kto to- powiedział ktoś stojąc za mną i zakrywając mi oczy
- hmmm, pomyślmy, na pewno nie jest to mój chłopak bo on ma raczej ważniejsze sprawy niż ja.......
- haha bardzo śmieszne Karl
- ahhaha
- gdzie chcesz iść?
- mmm nie wiem, szczerze to obojętnie mi. Możesz ty wybrać
- dobra to co ty na to, że nauczę cię jeździć na desce.
- brzmi swietnie

Poszliśmy do skate parku. Nick opowiedział mi co mam zrobić, żeby jechać szybciej, wolniej, skręcać w lewo, prawo i oczywiście jak się nie wyjebac z tego czegoś. Gdy wszystko już w miarę ogarniałem pojezdzilismy chwile. Następnie Sapnap pokazał mi kilka sztuczek, których ostatnio się nauczył. Mówiąc szczerze było to w chuj hot. On skaczący na tej desce.

Nie intrygowały mnie te sztuczki tylko cały, piękny on. Ciagle patrzyłem na jego włosy, które dzięki wiatrowi lekko całowały, oczy, które błyszczały pięknie w słońcu i oczywiście szare dresy (sory musiałam XD) on był po prostu idealny. Jebany ideał.

<< Skip Time>>

Gdy wróciliśmy do domu położyliśmy się razem i włączyliśmy jakiś film, który znaleźliśmy na Netflix.

———————————————————————————
Postanowiłam, że zorbie 2 zakończenia. Jedno Happy a drugie sad bo nie moge się zdecydować XD
Ale one raczej jutro będą, albo po jutrze.

Gwiazdka?

Zielona szkoła || Karlnap 🧡💜Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz