𝐊𝐥𝐨𝐩𝐨𝐭𝐲~6~

74 3 3
                                    

A i rozdział 5 jest przed ogłoszeniami bo mi się źle dodały
(Jakby ktoś nie pamiętał jest pov. George)

Pisałam ten rozdział w pociągu i wgl jakąś pani mi patrzyła w tel jak to pisałam XD
George ma prawko jak coś w tej książce

-Czemu nic tam nie ma
Y/n- okno jest otwarte
-czemu miał by uciekać przez okno
Y/n- ja chyba wiem. Chodź
-y/n gdzie?
Y/n-mama nie chce żeby wychodził późno z domu dlatego wyszedł oknem
-a czemu nie odbiera
Y/n- pewnie rozładował mu się telefon. Chodź już!

Zbiegliśmy na dół i odrazu wybiegliśmy z domu.

-Czym ty chcesz jechać
Y/n- Autem
- a z kąd ty auto weźmiesz ?
Y/n -z dupu
-CO!?
Y/n- żart w szopie stoi auto taty gdzieś tam powinny być kluczyki.
-Okej

Otworzyłem dżwi od szopy i zobaczyłem dużego Mercedesa (czy jakoś tam)

Y/n-Będziesz prowadzić
-Czemu ja?
Y/n- Bo tak
- A z kąd zakładasz że mam prowa jazdy ?
Y/n- Bo uważam że mają 25 lat masz
-mozliwe ale 25 kończę w listopadzie- powiedziałem
Y/N- SZYBKO ODPALAJ TEN SAMOCHÓD A NIE GADASZ
-OKEJ

Włączyłem samochód i wyjechałam z szopy.

-Y/n szybko wchodź
Y/n- ok

Time skip
Y/n- George zatrzymaj się
- Po co
Y/n- zatrzymaj się
-No ok

Zjechałem na pobocze obok jakiś starych ruin

Y/n- Wysiadaj
-Czemu
Y/n-Bo muszę sprawdzić czy Tommiego tutaj nie ma
- Na ruinach?
Y/n- Tak. Lubi tutaj przychodzić z jedną dziewczyną
-COOOOOO
Y/n- co?
-Tommy gada z inną women niż z waszą mamą ?
Y/n- Tak ze mną
-wsm logiczne -pomyslałem
Y/n- Dobra chodź
- Dobra już wysiadam

I wysiedlismy z samochodu. Nie powiem że trochę się nie bałem tych ruin bo nie lubię nigdzie chodzić a zwłaszcza na jakieś głupie ruiny ale jeżeli miał by być tam Tommy to musiałem iść z y/n.

Pov- Y/n
Miałam nadzieję że mój brat będzie na ruinach bo jak nie to się załamie ale przynajmniej miałam Georga który specjalnie dla mnie przyjechał tutaj co prawda nie znam go prawie ale nie ważne

G- To tu chcesz wejść?- Zapytał brunet
- Dokładnie idziesz za mną nie rozdzielamy się jak co
G- Oks

Chłopak wszedł razem ze mną na ruiny

G- ty wiesz gdzie idziemy?
-Tsa

Nagle zobaczyłam jakiegoś chłopka

-TOMMY O BOŻE TAK SIE MARTWIŁAM
G-TOMMY
Jakiś Typek- Ale o co chodzi?

Okazało się że to nie Tommy tylko jakiś pijany nastolatek więc postanowiłam że pokaże mu zdjęcie mojego brata bo kto wie może to jego kolega.

-Przepraszam myślałam że to mój brat widziałeś może go?

-Przepraszam myślałam że to mój brat widziałeś może go?

Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Kokam cie  // Georgenotfound × y/nOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz