children of traged / karlnap (complete)

Tell Your Story

Opowiem moją historię. Opowieści z tych stron, przychodzą i odchodzą etapami. Teraz wszystko tu pozostanie, historie radości i bólu.

Od początku wszystko było pokręcone. W wieku czternastu lat dowiedziałem się że jestem dzieckiem wody, co z resztą nie ma wielkiego znaczenia bo to była mała władza.

Mając piętnaście zgotowałem się na przyjaźń z kolejnym żywiołem. Mając szesnaście poznaliśmy resztę, i pokonaliśmy naszą pierwszą bariere. Ziemię. Straciłem pamięć, co z resztą było celowym zabiegiem abym był tutaj teraz.

Mając dwadzieściadwa. Tak brzmi zabawnie bo z dzieciaka stałem się mądrym dorosłym. Dobre sobie. Byłem pogubiony. Mając dwadzieściadwa lata zostałem poddany mojemu byłemu przyrodniemu bratu. Byłem katowany przez tego psychola. Ale wtedy cała moja miłość posiadana w sobie, miłość do moich przyjaciół pokonała to czego Alex nie miał. Empatii.

Cała historia jest o nas. O mnie, o Clay'u, o George'u, o Will'u. I o Nick'u.

Nick. Był miłością mojego życia, pokazał mi jak kochać mimo bycia kimś ważnym dla świata. Był? Cały czas jest.

W mojej histori góruje miłość i przyjaźń. Pokazują że mimo wszelakich przeszkód, mimo upadków, mimo łez i przegranych, zawsze wygramy.

Nazywam się Karl Jacobs. Mam tak blisku tysiąca lat. Moja historia zaczęła się gdy byłem gówniarzem. Ale byłem wpisany w historie świata od zawsze. Wszystko było zrobione podemnie. Brzmi szaleńczo głupio, ale czy ta cała historia nie jest szaleńczo głupia?

Chciałem aby świat pod moją władza był dobry. Żeby ludzie nie musieli cierpieć, żeby ostatnimi osobami które cierpiały byliśmy my. Nasza piątka.

I tak powstał mój własny raj. Kinoko Kingdom. Brzmi tak głupio, ale to właśnie stworzyliśmy.

-Szaleńczo głupie.- mruknełem cicho zamykając ostatnia stronę fioletowej książki.

_

No i tak to się właśnie skończyło. Szczerze mówiąc sama nienawidze otwartych zakończeń. Ale chciałam by ta książka była dla was w końcu czymś przyjemnym. Więc teoretycznie możemy wymyślić tutaj milion teori. I wiem, jest w cholere niedociągnięć ale nie chcialam przedłużać i robić z tej książki jakiejś nudnej telenoweli.

Więc tak, oficjalnie skończyłam pisać dzieci. Żadnych kolejnych części.

Dziękuję każdemu kto czytał moje wypociny. Obiecuje, że jeśli się wam podobało to co pisze to ja się nie poddam i postaram się wam kiedyś uklepać coś nowego. Byeee!<333