Więzienie 2.0 ~ Fnaf sb ~

Rozdział 5: ,,On chyba nie jest w Monty'm"

Wreszcie znalelimy siê w Fazz Blast.

- Dobra, bierzemy broñ i ruszamy! - Gregory zgarn¹³ pistol i ruszy³ w stronê wejcia na arenê. Mog³am wejæ tylko ja i on, bo Ashly to duch, a Freddy ,,nie oszukuje". _-_ Wziê³am pistolet i posz³am za ch³opakiem. Weszlimy na arenê.

- Dobra, z tego co wiem, trzeba zdobyæ trzy fagi. - Owiadczy³.

- Ok, ruszajmy! - Posz³am w lewo, a Gregory w prawo. Po chwili znalaz³am flagê. Kliknê³am przycisk i...

- Zdob¹d flagê!

Nagle, ruszy³o na mnie na raz mnóstwo Alien Botów. Zaczê³am do nich strzelaæ.

- TEN OBSZAR JEST POZA LIMITEM ZWIEDZANIA! - Us³ysza³am znajomy g³os.

- Shish! - Zestrzeli³am ostatniego bota i pobieg³am dalej.

- Brawo! Zosta³a ostatnia flaga!

- Tak! - Us³ysza³am Gregory'iego. Spotkalimy siê przy ostatniej fladze.

- Ty z lewej, ja z prawej. - Ch³opak klikn¹³ przycisk.

- Ok.

Wreszcie uda³o nam siê.

- Yay! Uda³o wam siê! Mi te¿! - Znik¹d pojawi³a siê Ashly.

- Co ci siê uda³o? - Zapyta³am.

- Znalaz³am Monty'iego, Tony... - Wskaza³a oszala³ego Animatrona biegn¹cego w nasz¹ stronê. - On chyba nie jest w Monty'm.

- NO CO TY NIE POWIESZ! - Gregory strzeli³ do niego. - UCIEKAJCIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!

Zaczelimy biec. Bieglimy, bieglimy, bieglimy, Bieglimy, bieglimy, bieglimy, Bieglimy, bieglimy, bieglimy, Bieglimy, bieglimy, bieglimy, a¿ dobieglimy do fontanny ale...

- Chai. - Przed nami lewitowa³ Tony.

- TONY! - Krzyknê³ymy z Ashly.

- Umm. - Tony popatrzy³ na mnie i wyszepta³ do Ashly, tak g³ono, ¿e us³ysza³am. - Kto to ten lód o smaku gumy balonowej?

- To ja, Mel! - Przewróci³am oczami.

- Jak?

Szybko mu wyt³umaczy³am.

- AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA! Ok.

- Ummmmmmmm. Mam z³¹ wiadomoæ. - Zda³am sobie z czego sprawê.

- Co? - Zapytali (Grzesiu te¿, i Freddy te¿ bo dobieg³) wszyscy.

Prze³knê³am linê.

- Yun i Yuki s¹ w....

DACYRE!!!!!

Dum Dum Dummmmm!

Liczê ¿e rozdzia³ wam siê podoba³!

Pastelek ~