Nazwa przystanka autobusowego jest wymyślona a wszystko co dzieje się w tej opowieści jest przedstawione na podstawie mojej wyobraźni okładka tej jak i drugiej mojej opowieści o V jest robiona przezemnie więc proszę nie kopiować a Nash to moja prawdziwa ksywka. Dziękuję za uwagę. Miłego czytania.
Obuziłam się o 7 jak co dziennie z wielką ochotą na lekcje w liceum Yashiba. Podeszłam do szafy i wyjełam z niej ciuchy dla siebie, ubrałam kremową bluzeczke i sludniczke w kratkę.
Poszłam do łazienki i uczesałam włosy umyłam zęby i zrobiłam lekki makijaż. Zeszłam na dół i zagrzałam wczoraj zrobioną zupe była taka dobra że musiałam ją zjeść na śniadanie kocham koreańską kuchnie. O 8.20 gdy już kończyłam jeść na wspólnej grupie z Jiro, Yujin i Misoki dostałam od nich wiadomość żeby spotkać się na piystanku autobusowym Sayu-dong. Szybko zjadłam resztę zupy a miskę dałam do zmywarki, zgarnełam z blatu plecak i wyszłam z domu idąc w strone przystanka Sayu-dong. Dotarłam tam w ciągu 15 minut bo nie miałam daleko, na przystanku stała już Jiro i Yujin. Jiro trzymała w dłoniach kartonową tacke z gorącymi kakao i dała mi jedną ostatni była dla Misoki która 5 minut po moim przyjściu wysiadła z autobusu.
-No nareszcie Misoki ile można czekać na ten twój tyłek?! -krzyczy do niej Jiro
-A weź sie, sugerujesz że mam leniwy tyłek?! -odkrzykuje i podchodzi do nas a czarno włosa dziewczyna daje jej kubek. -Nie zapomniałaś?
-O tym nigdy
-Dobra laski bo mamy niecałe 10 minut a Yashiba jest 20 minut stąd -przerywa im Yujin
-Czyli tak czy siak się spóźnimy, ale za to masz super pomysł -powiedziałam podekscytowana
-Jaki? -wszystkie trzy zapytały w tym samym momencie
-Każda z nas jest ubrana dziś pięknie -urwałam i spojrzałam na Jiro. -No oprócz Jiro ubrana na czarno, ale możemy się spóźnić te 10 minut i zrobić wejście smoka.
-Smoka? O czym ty mówisz? -spytała dziewczyna z pasemkami na głowie
-Wejdziemy do klasy gensiegk jedna po drugiej takie ala top model co wy na to? -zapytałam
-Ale taka popisówa już drugiego dnia? Nash jesteś szalona -przenoszę wzrok na Jiro
-Szaleństwo to moje drugie imię skarby -zaśmiałam się ale mimo to dziewczyny się zgodziły.
Po 10 minutach byłyśmy już pod budynkiem liceum weszłyśmy do szkoły i poszłyśmy na drugie piętro do klasy numer 34. Pierwsza wchodziła Jiro nie pukała po prostu weszła za nią weszła Misoki a następnie Yujin ostatnia weszłam ja i zamknęłam drzwi po czym usiadlam do ławki.
-Dlaczego cię spóźniłyście panienki -pyta nauczycielka biologi.
-Ponieważ Misoki jest leniwa i musiałyśmy na nią czekać -mówi Jiro
CZYTASZ
Black Angel
FanfictionNazywam się Nash mam 17 lat, mieszkam w Korei Południowej od 2 lat i po ciężkiej walce z nauką udaje mi się dostać do liceum znajdujące się blisko mojego mieszkanka. Niestety przez to że jestem z innego kraju nie wszyscy są dla mnie mili.