W drodze do Kyoto~

13 1 0
                                    

Millie:

Nie mam pojęcia gdzie byłam ale byłam bardzo zmęczona, sprawdziłam zegarek w telefonie i była 5 rano postanowiłam włączyć nawigacje do motelu. Niestety było to aż 2 godziny jazdy rowerem ale nie miałam wyjścia. W końcu dotarłam moje oczy juz się kleiły ale musiałam dać radę , obsługa naszczęścia działała od 6 rano więc udało mi się wejść do pokoju w którym odrazu padłam na łóżko. Obudziłam się o 12 szybko się umyłam i pojechałam do najbliższego sklepu po bułkę i sałatkę do jedzenia. Byłam w jednej z większych okolicy więc weszłam do Biblioteki i weszłam w dział najstarszych książek. Szukałam tak 10 minut aż w końcu znalazłam książke pod tytułem "piękny świat" najpierw były jakieś opisy przyrody i nuda wogóle ale znalazłam jakąś czarną kartke próbowalam ją otworzyć ale nic z tego. Drapałam i nagle czarny materiał schodził, aż w końcu udało mi się było to napisane po arabsku więc szybko weszłam w tłumacza i przetłumaczyłam. "Udaj sie do Madurai" nawet nie znałam takiego miasta i gdzie to jest. Ale oczywiście miałam internet. Było to jakieś miasto w Indiach ale czekaj tam było jeszcze coś napisane! "אין בית המקדש" jak ja totalnie nie wiedziałam o co chodzi! Włożyłam kartkę do plecaka a książke przejrzałam ale była bardzo gruba więc wypożyczyłam. Szukałam lotniska do Madurai ale był dopiero za 2 dni ale cóż miałam swój motel więc mogłam poczekać.

~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~

Rozdział kolejny pojawi soę za godzinę bo mnie brzuch boli i pokój musze ogarnąć :<

Co gdyby na świecie nie było bólu~Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz