Co to za dziewczyna ?

288 11 72
                                    

Miałem już zamiar położyć się spać . W końcu było już późno , a ja byłem zmęczony po treningu . Usiadłem na łóżku w piżamie , jeszcze się wywróciłem pod prysznicem . Ehh ... Nagle usłyszałem pukanie do drzwi .

- Proszę ! - krzyknęłem

- Cześć Tenma . - przywitał sie Yuuichi , zamknął drzwi i usiadł koło mnie na łóżku .

- To ... Co się u was stało ? - zapytałem , szczerze trochę o tym zapomniałem ... Ale byłem ciekaw co się tam stało .

- Poszliśmy porozmawiać z Shindou na balkon . I ... Biedny się popłakał . Pamiętasz jak byliśmy na lodach ?  Karyia chciał porozmawiać z Kirino przy tej fontannie .  - zapytał starszy

- No tak ... Ale było wszystko okey , Kageyma ich przecież wołał . - powiedziałem ... Nie miałem pojęcia co się tam mogło stać .

- Wiem wiem , ale kiedy on po nich poszedł to mi dzisiaj powiedział , że widział jak się całują . A , że Shindou został z tyłu bo jeszcze nie skończył jeść i powoli szedł to właśnie wtedy to zauważył . Przykro mi jest . - wyjaśnił Yuuichi

- Boże ... Nie miałem pojęcia , że takie coś w ogóle miało miejsce ... Mam nadzieje , że się pozbiera . Jedynie umie się skupić na treningach ... Będzie dobrze . On jest silny . - powiedziałem , on da radę .

- Masz rację , da radę . - przyznał niebieskowłosy

- Tak ! Skoro da radę się skupić na jednej rzeczy to znaczy , że da radę skupić się na reszcie ! - powiedziałem z entuzjazmem ... - Ale ... Skoro on się popłakał przez ich pocałunek to za czy , że ... On kocha ... Kirino ? - zapytałem

- Znaczy wiesz Tenma ... Mam wrażenie , że on się poprostu pogubił . Dajmy mu trochę czasu i wsparcie i napewno z tego wyjdzie . - powiedział chłopak i poklepał mnie po ramieniu

- Tak . Dobranoc . - powiedziałem i walłem się na łóżko i okryłem się szczelnie kołdrą . Starszy się tylko spojrzał i zaśmiał :

- Dobranoc . - powiedział po czym opuścił mój pokój

- Yhmm . - wymruczałem i próbowałem zasnąć ... Zanim to się stało minęło z dobre 20 minut .

Następnego dnia :

Wstałem i wzięłem ciuchy na przebranie . Wzięłem niebieską bluzę i do tego jakieś aka jeansy . Poszłem do łazienki . Przebrałem się , umyłem zeby i uczesałem włosy .

Wyszłem z łazienki i odniosłem ciuchy do pokoju . Zeszłem na dół na śniadanie ale nikogo tam nie było . Trochę się zdziwiłem ... Zawsze to ja się spóźniam .

- O Tenma ! Już wstałeś . Endou ! Patrz jak nigdy ! Pierwszy wstał ! - krzyknął pan Kidou

- Tak już wstałem ... Ale która jest godzina , że pierwszy wstałem ? - zapytałem

- Jest 7.30 . - oznajmił trener kiedy wszedł do kuchni . - No jak nigdy Tenma . - zaśmiał się trener

- Hehe wiem . Idę zorbić sobie kanapki i się czegoś napije . - powiedziałem i udałem się w stronę lodówki . Wyszło na to , że na śniadanie zjadłem tosty i do tego zrobiłem sobie cherbatke . Umyłem po sobie naczynia i usiadłem przy stole . Dosiadł się do mnie trener ze swoim śniadaniem :

- Smacznego trenerze . - powiedizałem

- Dzięki Tenma . - odpowiedział trener Endou - A no właśnie ... Mógłbyś iść na górę i obudzić resztę na śniadanie ? - zapytał pan Endou z pełną buzią

- Ta-k pewnie . - powiedziałem z lekkim zawachaniem

- Hehe zobaczysz jak ciężko ich obudzić . - zaśmiał się trener

Tsurugi x Tenma - Kocham cięOpowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz