Jestem Mordercą 0_0

60 3 0
                                    

no to ten heh..NO!

Więc..Jak miałem około 6-7 lat to przyjaźniłem się z moimi dwoma sąsiadami (*Szybkie wymyślanie ksyw*)  Kłodą i Trampoliną :3

PewNeGO PiĘKNegO DnIA Postanowiliśmy że pójdziemy do Kłody na podwórko i se posiedzimy na łące czy coś :> nooo i tu się zaczyna.. Kłoda usłyszał jakieś szelesty z trawy i postanowił się pochwalić jak że piękną nowiną :3. Nooo i ja się przyjrzałem temu czemuś i zobaczyłem że to gówno jest czarne i ma coś co jest białe i przypomina łuski. Ja jako iż mam pamięć NI SKAŹITELNĄ przypomniałem se że przeglądałem jakąś książkę o wężach i tam był wąż z czarnymi łuskami i bjałymi plamkami to pomyślałem że to on :/ i powiedziałem że może MOŻE to być wąż. Trampolina już srała ze strachu :/ no i ja z kłodą postanowiliśmy że pójdziemy do mnie bo ja miałem te książkę gdzieś w domu, noo i se tak jej szukaliśmy aż ni znaleźliśmy, więc postanowiliśmy że bedziemy atakować pierwsi zanim to coś zaatakuje nas pierwsze. JA JAKO IŻ NA RELIGII PANI SŁUCHAŁEM postanowiłem że wezmę kamień i bede rzucać w to tymi kamieniami ;-; zara po mnie dołączył Kłoda i razem rzucaliśmy tymi kamieniami w to coś, nooo i dołączyła do nas MoJA UkoCHAnA siOSTa ,która o dwa lata młodsza jest ode mnie ;-; A Trampolina stała na ulicy i srała ze strachu xD. Potem poszliśmy się bić na moim placu zabaw :3. 

Kilka dni po tym (a dokładniej 3 dni) przyszedł do nas wujek Kłody i zapytał czy ni mam nic wspólnego z śmiercią jego (nazwy ptaka zapomniałem xD). Ja miałem takie w głowie "oh shit" i się zacząłem trochę bać. Okazało sie że razem z Kłodą i moją sis zamordowałem Jakiegoś nilota i jeszcze jego młode które jeszcze się ni wykluły xD uśmierciłem przyszłą jajecznicę Kłody xD

Wniosek jest taki że.. no właśnie nwm jaki mam wniosek z tego brać xD 

Miłego dnia/nocy/lekcji/popołudnia/srania/ruchaniaxD/i czegoś jeszcze :>


Zycie Yaoisty i zboczeńca :]Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz