[(niekoniecznie) ZAKONCZONE]
Backstory Lusi
Każdą ilustrację w książce rysowałam sama.
Książka porusza tematy przemocy domowej więc jeżeli jesteś na takie rzeczy wrażliwy to pamiętaj że nie musisz tego czytać.
Rozdziały w każdy wtorek oraz piątek
Z...
Mała, dziesięcioletnia dziewczynka siedziała w ciemnym pomieszczeniu. Miało zabite deskami okna a jedyne światło które tam wpadało to blask lampy który wpadał przez lekko uchylone drzwi. Jej jedynym ,,oknem na świat'' był wiecznie włączony telewizor. Dziewczynka chodziła w o wiele za dużej na nią koszulce oraz spała na małym materacu do dziecięcych łóżek. Nie było to wygodne. Był cienki przez co gdy tylko się na nim położyła plecami dotykała podłogi. Za duża koszulka robiła jej za kołdrę a poduszkę robiła z własnych włosów.
Miała długie białe włosy. Sięgały jej do kolan. Zawsze miała je rozczesane. Musiała je czesać sama gdyż rodzice nie zwracali na nią większej uwagi. Włosy dla dziewczynki były wielkim skarbem. Kiedy nie mogła zasnąć czesała je, gładziła lub zaplatala warkocze. Gdy całymi dniami przesiadywała w pokoju, włosy były jej jedynym fajnym zajęciem. Robiła z nich wymyślne fryzury a na noc czasem zaplatala mnóstwo warkoczy żeby potem, rano, je rozpleść i mieć piękną burzę loków.
Ups! Ten obraz nie jest zgodny z naszymi wytycznymi. Aby kontynuować, spróbuj go usunąć lub użyć innego.
Jej Tata, Harry, był bezrobotny. Siedział całymi dniami przed telewizorem lub czytał gazetę. Jego córka nic go nie obchodziła. Czasem zapominał ze w ogóle tam jeszcze jest. Z kolei jej mama, Cristina, była chora psychicznie. Wymyśliła sobie własnego boga w którego wierzyła i modliła się lecz w przeciwieństwie do ojca dziewczynki, pamiętała o swojej córce. Dawała jej jeść i pić. Ale większej opieki jej nie zapewniała. Dziewczynka nie wiedziała że jej matka nie jest normalna. Wręcz przeciwnie. Myślała, że z nią jest wszystko ok. Jednak nie było tak.
Mała dziewczynka nie znała nawet własnego imienia. Wiedziała jedynie, że ma na nazwisko Evans, jak jej rodzice. Zaniedbywana przez rodziców nigdy do tąd nie ujżała światła dziennego.
---
Przepraszam za lekkie opóźnienie ale naprawdę nie mogłam wcześniej. Mam nadzieję że wam się podobał rozdział :)