18.02.2022
może ten deszcz,
właśnie
jest symbolem łez,
których nigdy nie udało mi się tu uronić
mimo, że bardzo tego chciałammoże ten szum pojazdów,
to słowa, których nigdy nie byłam w stanie wypowiedzieć
stukot szyn tramwaju,
raz po raz uderzający w tory,
jak gorejące moje serce
przyspieszało swoje bicie przez lato i początek jesieni,
tylko po to, by
jej końcem i całą zimą
nieregularnie wydawać pojedyncze
uderzenia
wciąż utrzymując mnie przy życiujak
każda powracająca myśl, która
raz po raz
wybija nową bliznę na mym sercu„maybe one day you'd call me
and tell me that you're sorry too?"