Nie wiesz jak tęskniłem

5 1 0
                                    

Ray

Po odpoczynku Emma wezwała nas na rozmowę powiedziała że to coś związanego z misją oczywiście zapewniłem że przyjdę jednak ku mojemu zdziwieniu byli tam tylko Norman Gilda Don i Anna myślałem że będą tu wszyscy w końcu każdy siedzi w tym gównie po uszy

-już jestem

Powiedziałem wracając na siebie uwagę

-świetnie możemy zacząć, a więc jakie miejsca już odwiedziliście? I co tam było?

Emma rozłożyła mape na całym stole gdy my próbowaliśmy pokazać gdzie mniej więcej  byliśmy i co znaleźliśmy w tych miejscach Don pokazywał tunele lub jaskinie w których się znajdowaliśmy ale po oczach Gildy i Anny można było zauważyć ciekawość po co Emmie te informacje

-Emmo czemu to takie ważne? Powinnyśmy się zając tym co teraz jest

Gilda była bardzo opiekuńcza od czasu naszej ucieczki wszyscy się zmienili więc wiadomo że chce wiedieć po co Emmie te informacje gdzie byliśmy bo po co to skoro i tak chcemy uratować wszystkie dzieci chodownale złożyć przysięge i przejść do świata ludzi nic więcej a polowanie przecież są wyznaczone tereny by tak bardzo nie oddalać się od schronienia chyba że Emma planuje coś jeszcze

-cóż muszę ruszyć zbadać niektóre teren ale nie chce chodźić tam gdzie już byliście to strata czasu

Pokazaliśmy jeszcze 4 miejsca w których byliśmy po czym Emma podziękowała i gdy już była przy drzwiach

-Emma!

Gilda krzykneła tak by Emma ją nie zignorowała i usłyszała

-hm?

Emma odsuneła się od drzwi ale nie spojrzała na Gilde

- Co to za wyprawa? Czemu się tak zachowujesz ?

- muszę coś znaleźć

To było jedyne co powiedziała przed pociądnięciem drzwi i  odejściem wszyscy staliśmy bez ruchu przez kilka minut po czym wymieniliśmy się spojrzeniami

-jest taka tajemnicza..

Wyszeptała Gilda jej wzrok był zagubiony w podłodze

-kto by się spodziewał że tą słodką i niewinną dziewczynę spotka coś co zmieni ją na zawsze

Powiedziałem zmartwiony wiedząc że Emma ukrywa coś przed nami

-może dowiemy się więcej gdy zapytamy się jej grupy?

Anna miała dobry pomysł pewnie oni wiedzą więcej

-dobry pomysł kiedy chcemy z nimi rozmawiać

-Norman myśle że ty z Rayem się  z nimi do gadacie

Don chyba nie był chętny z nimi rozmawiać

-spoko to ja i Norman z nimi pogadamy i damy znać jak czegoś się dowiemy

-okej niech będzie

Po tych słował wyszliśmy

Dzień był nawet okej ja i Norman ustaliliśmy że porozmawiamy z nimi jutro a dziś odpoczniemy ale i tak chciałem spędzić czas z Emmą więc postanowiłem do niej iść

Emma

Siedziałam w swoim pokoju szukając na mapie dobrą drogę którą wyruszę, sama myśl że nie dam rady tam dotrzeć mnie dobija bardzo chciałabym się bawić z dziećmi śmiać się jak kiedyś i nie czuć tego okropnego bólu myśle że powinnam jak najszybciej dostać się do..

Moje myśli przerwało pukanie do drzwi

-Emma mogę wejść?

-jasne, potrzebujesz czegoś?

Ray za pleców wyciągną szachy zawsze w sierocincu w nie graliśmy pamiętam że chłopaki zawsze mówili "liczy się strategia"

-SZACHY!!

wydarłam się na cały głos z radości czuje się niesamowicie dobrze wiedząc że jest prawie tak jak dawniej

Graliśmy 6 godzin a Ray ograł mnie z 4 razy a ja go 2 to zawsze coś ale i tak mało

-łoł widać że masz już swoją strategię

-tak nauczyłam się tego w  lambadzie bez niej raczej bym nie uciekła z nimi

Ray na, mnie nie spojrzał dalej patrzył w szachy szukając ruchu który wyjdzie mu na ręke

-właśnie dziwnie się czuje widząc ciebie

-hm co masz na myśli

-myślałem że nie żyjesz..

Ray powiedział trochę słabo

-trochę trudno było wstać bez naszego budzika krzyczącego z samego rana

-fajnie że mimo wszystko się nie poddaliście

Uśmiechneła się do niego i  wtedy na mnie spojrzał  odwzajemniając uśmiech

-dlaczego trafiłaś do lambady?

-miałam 3 wybory
1 zostanie mamą
2 lambada
3 śmierć
Obcja 1 i 3 wydawał mi się najgorsza ale potem chyba wolała był śmierć

Tak bardzo się rozproszyłam że nie zauważyłam że Reya już przedemną nie ma i nagle poczułam uścisk

-nie wyobrażasz sobie jak bardzo by mnie bolało wiedząc że nie żyjesz obwinałem siebie za to że to nie ja zostałem odesłany że byłem nie ostrożny i gdyby nie to że byłem szpiegiem nadal byś była uwierz bardzo chciałem by była szansa byś uciekła nigdy więcej mi tak Nie rób idiotko

Słyszałam w głosie Reya załamanie moje oczy wypełniły się łzami

-już nie odejdę Ray obiecuje


**✿❀ ❀✿**
No witam dzięki za przeczytanie ♡。・:*:・゚★,。・:*:・゚☆

𝐍𝐞𝐰 𝐬𝐮𝐟𝐟𝐞𝐫𝐢𝐧𝐠 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz