Ty niezdaro

9 1 0
                                    

Ray

Wczoraj ja i Emma graliśmi w szachy skończyło się na tym że zaczeliśmy gadać powiedziała mi  troche więcej niż wtedy mimo to chce wiedzieć co ją tak odmieniło

-Hej Ray?

Z zamyślenia wyrwał mnie Norman chyba zauważył że trochę odleciałem

-sorry po prostu jakoś za dużo myśli mam w głowie

-rozumiem ja też dziś trochę zamyślona chodzę wpadłem 2 razy na Gilde,a gdy pomagałem gotować w kuchni o mało jej z tymem nie puściłem

Zaśmiałem się pod nosem gdy tylko to usłyszałem

-o czym tak myślisz drogi przyjacielu?

Norman odetchną

-o wszystkim, mamy tyle na głowie nie wiem co jeszcze nas spotka

Ray spojrzał na Norman i po jego oczach było widać nie mówi mu wszystkiego

-I?

-i dziś widziałam Emmę

-no i co z nią

-wracała z polowania i była ranna ale tylko się do mnie uśmiechneła gdy spytałem czy mogę jej pomóc i opowiedziała że poradzi sobie...

Spojrzałem na normana trochę smutnym wzrokiem i odrazu spojrzałem w podłoge

-Ray?

-Norman pamiętasz jak raz gdy pawiliśmy się w chowanego a Emma jak zwykle weszła na drzewo ale tym razem z niego spadła i jeszcze sturlała się z górki?

Norman uśmiechną się wspominając to

-ta a potem nikt jej znaleźć nie mógł a gdy przyszła jej kolano krwawiło tak jak jej ręce a na ciele miała dużo siniaków i zadrapań a mimo wszystko była uśmiechnięta i nie zdawała sobie sprawy że jej oczy mówią wszystko, wtedy ty ją zabrałeś do środka i opatrzyłeś jej rany

-ta idiotka nie przejeła się tym że jest cała we krwi po prostu z wielkim uśmiechem powiedziała że wygrała

Wspomnienie

Norman

Szukamy Emmy już od 2 godzin nigdzie jej nie ma szukaliśmy  nawet w koronacyjnym drzew ale tam też jej nie ma wróciłem i usiadłem koło Reya zmęczonego od szukania i krzyczen

-macie ją?

Ray spojrzał na mnie zmartwionym spojrzeniem mimo że Ray nie był osobą którą uważano za emocjonalną raczej skrytą więc te oczy widziałem u niego tylko raz

-nie

Wszyscy spotkaliśmy się w tym samym miejscu cali zmęczeni już mieliśmy przeszukać teren poza ogrodzenie gdy nagle usłyszeliśmy ten słodki anielski głos

-RODZINO JESTEM!

Obruciłem się a tam ona Emma
Ray do niej natychmiast podbiegł gdy tylko zobaczył że jest ranna

-Jezu co ci się stało wilki cię dorwały!?

Jej kolano nadal krwawiło postanowiliśmy zaprowadzić ją do naszego pokoju

-Emmo boli?

-nie

Widziałem że kłamie ale już wolałem opatrzeć i oczyścić rane

Nie zdarna Emma...

Za to cię pokochałem

to w sumie taki dodatkowy rozdział więc no

To już koniec opublikowanych części.

⏰ Ostatnio Aktualizowane: May 01, 2022 ⏰

Dodaj to dzieło do Biblioteki, aby dostawać powiadomienia o nowych częściach!

𝐍𝐞𝐰 𝐬𝐮𝐟𝐟𝐞𝐫𝐢𝐧𝐠 Opowieści tętniące życiem. Odkryj je teraz