Pov Kinia
Kolejny dzień vinnie jeszcze spał więc poszłan wziąć prysznic i tak jak zwykle nie zamknęłam się bo po co skoro on i tak śpi.
Pov. Vinnie
Obudziłem się przerażony bo jestem
Sam ale zaraz moja księżniczka jest w łazienceV:mogę wejść
K:nie
V:a czemu
K:bo się myję
V: a mogę z tobą?
K:chyba sobie żartujesz
V: widziałem cię nago nie pamiętasz
K:racja....Pov. Kinia
Chłopak bez namysłu wszedł mi do łazienki.K: mówiłam że masz nie wchodzić
V:drzwi były otwarte
Odpowiedział spoglądając na mój tyłek bo zdążyłam się obrócić
V:mogę dołączyć *kontynuował*
K: a jak powiem że nie to co się stanie
V: nie dam ci w noc wyjść z łóżka
K:no to nie w takim razie
V:no wiesz ty co
K: i wyjdź z tej łazienki
V: to moja łazienka
K:ale moja prywatność
V:proszę ten jeden raz
K: no dobra tylko ten jeden razChłopak dołączył do mnie obiął mnie swoimi rękami. Pierwszy raz towarzyszyły mi takie emocje że czułam się kochana i bezpieczna.
Jego ręce mo paru uroczych chwilach wylądowały na moim tyłku.V:co jak co ale tego matka natura ci nie żałowała
K: jesu serio to że nie mam czym oddychać jak to wy twierdzicie.. Nie dokończyłam
V:ale masz na czym siedzieć
K:na twoich kolanach
V:mam na myśliChłopak się na mnie spojrzał i nasze usta złączyły się w pocałunku. Podniósł mnie i przycisnął do ściany
Pierwszy raz miałam motylki w brzuchu.V: ja nie chcę tego kończyć
K: ale ja się muszę ubrać
V:kto ci każę
K:nikt ale ja chcę
V:nie musisz nikt Ci nie każę nigdzie się nie spieszysz więc ze mną tu zostajeszVinnie zostawił mi dość widoczną malinkę na szyi
K: i co ja na to powiem
V:prostownica albo że masz chłopaka
K: mogę iść
V: daj mi jeszcze chwilę
K: a gdzie my dzisiaj jedziemy
V:do hype house bo mamy tam ważne wyjście
K:yhm czyli mnie zostawiasz
V: nie.idziesz ze mną
K: no to musimy się zbierać
V: taj mi jeszcze 5 minut a będziesz zadowolona tak jak nigdy
K: a musisz teraz
V: wracamy do hh tam nie będziemy mieli takiej swobody✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨✨
Część druga soon